We wtorek, zaledwie dzień po otwarciu, sanepid zamknął kawiarnię Mrau Cafe przy ul. Orlej w Lublinie.
Kontrolerzy dopatrzyli się szeregu nieprawidłowości. – Układ funkcjonalny zorganizowany w lokalu nie spełniał wymogów higienicznych. Część barowa nie została trwale oddzielona od sali konsumpcyjnej. A tam przygotowywane są napoje, wyciskane są soki, porcjowane ciasta – zaznacza Justyna Moskal z Państwowej Stacji Sanitarno Epidemiologicznej w Lublinie. – W związku z tym zwierzęta, które przebywają w lokalu miały dostęp do tej części. Nie zapewniono warunków do dezynfekcji naczyń czy sprzętu kuchennego oraz mycia owoców.
Kontrolerzy wytknęli również właścicielowi brak zlewozmywaków w pomieszczeniu gdzie trzymane były m.in. karma i żwirek dla kotów. – W związku z brakiem zlewozmywaków w tym pomieszczeniu takie rzeczy jak zabawki zwierząt czy ich miski były myte w zlewozmywaku w części zaplecza barowego – mówi Justyna Moskal. – Były także nieprawidłowości jeśli chodzi o dokumentację. Część personelu nie miała orzeczeń lekarskich do celów sanitarno-epidemiologicznych. Nie przedłożono także dokumentów dotyczących instalacji wodnej, systemu wentylacyjnego i sposoby usuwania odpadów.
Jak dodaje Justyna Moskal, brakowało także dokumentacji dotyczącej samych zwierząt. – Nie mamy informacji skąd zostały sprowadzone i nie wiemy nic o ich szczepieniach – tłumaczy Moskal. – Właściciele otworzyli kawiarnię jeszcze przed kontrolą zatwierdzającą, a powinni zaczekać na jej wyniki.
Właściciel kociej kawiarni nie chce komentować sprawy i odesłał nas do swojego prawnika. Jak się jednak nieoficjalnie dowiedzieliśmy chce dzisiaj po godz. 15 otworzyć lokal.
>>>
Wideo: Otwarcie Mrau Cafe w Lublinie