Krzysztof Podkański (członek PSL), syn Zdzisława, prezesa lubelskich ludowców, jest we władzach zarządu regionalnego "Solidarności '80”. Wierzy, że działalność związkowa uchroni go przed ewentualnym zwolnieniem z pracy w lubelskim oddziale Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. A dlaczego Podkański może stracić posadę? Bo z pracą pożegnał się właśnie ludowy prezes całej Agencji Aleksander Bentkowski.
Zmiany kadrowe związane są z zerwaniem tydzień temu koalicji SLD-UP z PSL. Odwołanie Bentkowskiego może oznaczać personalne trzęsienie ziemi w delegaturach agencji. Szefem lubelskiego oddziału ARiMR jest Zbigniew Kozaczuk, członek SLD, ale czterech jego zastępców -Krzysztof Podkański, Marek Pawłowski, Barbara Mazurek i Andrzej Bieńko - są związani z PSL.
Podkański jakby ubiegając wypadki już w czwartek poinformował
dyr. Kozaczuka, że zapisał się do "Solidarności '80”. Wczoraj w tej sprawie do lubelskiego oddziału agencji wpłynęło pismo. - Władze "Solidarności '80” poinformowały, że Krzysztof Podkański znajduje się w zarządzie regionalnym - relacjonuje
dyr. Kozaczuk.
- Tak. Jestem w Zarządzie Regionu Środkowschodniego "Solidarność '80” w Lublinie - przyznaje Podkański.
Od wczoraj? - Nie. Od 1999 r. Ma pan legitymację? - A po co? Chodziłem na spotkania. Znam ludzi. Jak trzeba będzie, to udowodnię, że wcześniej należałem do związku.
Ale wcześniej nie chwalił się pan tą przynależnością? - Nie było potrzeby. To pismo ze związku wpłynęło na wypadek, gdyby pracodawcy przyszło do głowy podjąć wobec mojej osoby jakieś niekonwencjonalne decyzje.
Czyli jakie? - Uważam, że swoją pracę dobrze wykonuję. Zajmując się przez rok SAPARD nabyłem doświadczenia z korzyścią dla całej agencji. Mam kwalifikacje. Dlatego w tym przypadku niekonwencjonalne oznaczałoby, gdyby jacyś panowie przyszli nagle do mnie i podziękowali za pracę.
Niewykluczone, że po odejściu Bentkowskiego z posadami będą musieli się pożegnać również ludowi kierownicy powiatowych struktur agencji. Na terenie województwa lubelskiego działa 20 takich powiatowych struktur. Zgodnie z ubiegłoroczną umową zawartą między SLD a PSL połowa z nich przypadła ludowcom. Tak stało się m.in. w Chełmie, Krasnymstawie, Kraśniku czy Zamościu.