Szpital „papieski” w Zamościu oraz szpital MSWiA w Lublinie chcą mieć więcej świadczeń, które byłyby finansowane w ramach tzw. sieci. Protest do lubelskiego NFZ złożyły też dwie niepubliczne placówki, które z kolei do sieci w ogóle nie zostały zakwalifikowane.
– Wpłynęło do nas pięć protestów – informuje Małgorzata Bartoszek, rzeczniczka lubelskiego NFZ. I precyzuje: Trzy protesty zostały złożone przez szpitale zakwalifikowane do sieci szpitali i dotyczyły nieujęcia w wykazie pojedynczych, dodatkowych zakresów świadczeń. Dwa protesty dotyczyły nieujęcia podmiotów w wykazie PSZ.
Bartoszek tłumaczy, że dyrektor oddziału NFZ ma tydzień na decyzję o uwzględnieniu lub odmowie uwzględnienia protestu. – Nie możemy na razie mówić, o które placówki chodzi – stwierdza rzecznika.
Jak udało nam się ustalić, dwa protesty dotyczą szpitala „papieskiego” w Zamościu. Lecznica chce, żeby w ramach sieci zostały uwzględnione świadczenia z zakresu hemodializy i dializy otrzewnej realizowane w ramach stacji dializ oraz poradnia rehabilitacyjna.
– Skorzystaliśmy z prawa, jakie nam przysługuje i złożyliśmy protest. Uważamy, że pacjenci, którzy korzystają z tych świadczeń powinni mieć zapewnioną ich ciągłość i kompleksowość – komentuje Ryszard Pankiewicz, rzecznik zamojskiego szpitala. – Jesteśmy szpitalem wysokospecjalistycznym. Z naszych świadczeń korzystają pacjenci z całego regionu, dotyczy to więc dużej grupy osób.
Drugą publiczną placówką, która złożyła protest, jest szpital MSWiA w Lublinie. W tym przypadku chodzi o włączenie do finansowania w ramach sieci poradni specjalistycznych, które działają w innej niż szpital części miasta – przy ul. Spokojnej (szpital ma siedzibę przy ul. Grenadierów).
Protest złożyły też dwie niepubliczne placówki, które nie zakwalifikowały się do sieci, a chcą się w niej znaleźć.