Jest czarny, a nadrukowany na nim anioł wzięty z fresków kaplicy zamkowej w komiksowym dymku mówi "zapomnij o cukrze”. Tak wygląda oficjalny, promocyjny kubek Lublina. Dzisiaj na początku posiedzenia miejscy radni dostali takie gadżety od prezydenta Lublina. I wybuchł skandal.
- Jeżeli by na ten kubek patrzeć tak, jak radny Podkański, to rzeczywiście można mieć zastrzeżenia - komentuje Dariusz Sadowski, radny SdPl. - Ale ja ten napis odbieram w kontekście zdrowotnym, a nie przemysłowym - dodaje.
- Nie jestem wyznawcą spiskowej teorii dziejów i to tłumaczenie tekstu jest dla mnie śmieszne. Pomysł na gadżety pojawił się w lutym, przed likwidacją cukrowni - mówi Michał Krawczyk, szef Biura Marketingu Miasta, na którego zlecenie powstały kubki.
Podkańskiego to nie przekonuje i gadżet i tak mu się nie podoba. - Niedawno byłem na "Upiorze w operze” i dostałem ładny kubek, który pod wpływem ciepła zmienia kolor i widać na nim upiora. Taki kubek rozumiem, a nie jakiś mały i czarny - dodaje radny.
Skąd pomysł na anioła z "dymkiem”?
- Chcieliśmy do poważnych fresków dorobić lekki komentarz. Dlatego na torbie anioł mówi "polubisz zakupy” a na koszulce anioł do anioła "widziałam cię wczoraj we śnie” - wyjaśnia Michał Krawczyk.
Hasła aniołom wymyślała wynajęta przez Ratusz agencja reklamowa.
Teraz prezydent będzie musiał udzielić radnemu oficjalnej odpowiedzi na piśmie.