Agnieszka Mitura za dwa miesiące urodzi dziecko. Ale nie myśli na razie o wyprawce, bo nie ma jej za co kupić. Od lutego czeka na wypłatę zasiłku chorobowego z ZUS. Urzędnicy od wielu dni zwodzą ją, że pieniądze dostanie "po niedzieli”.
CAŁY ARTYKUŁ NA STREFIE BIZNESU