Radni sejmiku odrzucili skargę związkowców z Okręgowego Szpitala Kolejowego w Lublinie.
Za odrzuceniem skargi nie zagłosowali radni PiS, którzy przed głosowaniem zadali marszałkowi kilka pytań. Pytali m. in. o to, czy szpital kolejowy, który po fuzji zostanie wykreślony ze wszystkich rejestrów, nie będzie musiał zwrócić unijnego dofinansowania.
- Dopóki nie otrzymamy odpowiedzi na te pytania, musimy wstrzymać się od głosu - tłumaczy Andrzej Pruszkowski, szef klubu radnych PiS.
Od głosu wstrzymało się także troje radnych lewicowych. Projekt przeszedł jednak dzięki poparciu koalicji PO-PSL.