Był bokserem, awanturnikiem i poetą. Dziś ( w czwartek) o godz. 17 w klubie Alchemia przy Złotej 3 spotkanie fanów Józefa Łobodowskiego.
Józef Łobodowski, znany jako Ataman Łobodi to po Czechowiczu najoryginalniejszy poeta lubelskiej awangardy. Barwny buntownik, bokser i zawadiaka zasłynął z licznych awantur, ostrych sądów i polemik. Zakochany w Ukrainie wielbił ją w swoich tekstach. Związany z Lublinem barwnie go opisał. To on stwierdził, że Ordonka była żydowską dziewczynką z Lublina. Mieszkał w Hiszpanii, pracował w radiu Madryt, był miłośnikiem corridy i romansów hiszpańskich.
- To już drugi wieczór w Alchemii poświęcony Józefowi Łobodowskiemu. - W pierwszym opowiadaliśmy o Atamanie, dziś będzie dużo jego poezji - mówi Hanna Olszewska, która w Alchemii w każdy czwartek prowadzi wieczory literackie.
Spotkanie odbywa się w ramach projekty "Kawa i kultura”. To wspólne przedsięwzięcie klubu literackiego "Alchemia” i kawiarni "Pożegnanie z Afryką”. Projekt nawiązuje do idei przedwojennych salonów literackich w Lublinie, gdzie przy kawie spotykali się poeci, pisarze, dziennikarze i lubelska inteligencja.
Na dzisiejszym spotkaniu będzie można spróbować kawy Atamana Łobodi, według receptury opracowanej przez Martę Chwedeczko z "Pożegnania z Afryką”.