Dawid B., lublinianin podejrzany o handel żywym towarem, będzie sądzony w Holandii. Na wydanie go obcemu wymiarowi sprawiedliwości zgodził się lubelski sąd. W kolejce czekają Niemcy, którzy chcą sądzić Roberta G. spod Lublina, podejrzanego o kradzieże.
Na przekazanie Polaków organom ścigania krajów Unii Europejskiej pozwolił przed ponad rokiem Trybunał Konstytucyjny. I sądy zaczęły takie decyzje wydawać.
- Sąd Okręgowy w Lublinie zgodził się już na przekazanie kilku obywateli Polski obcemu państwu - mówi Andrzej Lepieszko, zastępca prokuratora okręgowego w Lublinie.
Przed sądem w Madrycie stanie Ryszard L. z Lubelszczyzny, którego Hiszpanie oskarżają o zgwałcenie upośledzonej umysłowo kobiety. Doszło do tego, gdy mężczyzna pracował przy zbiorze owoców. Potem wrócił do kraju.
Wczoraj lubelski sąd zastanawiał się nad wydaniem Niemcom Roberta G. spod Lublina. Prokuratorzy zza zachodniej granicy "zabiegają” o niego już ponad rok. Mają dowody na to, że okradł pomieszczenia jednej z firm ze sprzętu biurowego wartego ponad 120 tys. zł. Decyzja w jego sprawie powinna zapaść już wkrótce.