Uczniowie i studenci grożą blokadą MPK, jeśli zostaną zlikwidowane bilety miesięczne i podniesiona cena biletów dla uczących się.
Przeciwko takiemu stanowisku protestowali pracownicy MPK, którzy pojawili się podczas sesji. Domagali się od radnych zgody na wprowadzenie nowych rozwiązań, inaczej MPK grozi dalsza zapaść finansowa a oni mogą stracić pracę.
Kolejny projekt uchwały, który trafi na czerwcową sesję (najbliższa środa i czwartek) przewiduje: normalny przejazd za 1,30 złotego, ulgowy z minimalną różnicą, 1,25 zł. Nowy projekt różni się tym, że firma zachowa bilety miesięczne, ale tylko na jedną (52 zł) lub na dwie linie (104 zł) – bo właśnie likwidacja biletów miesięcznych na wszystkie linie budziła największe emocje. Będą bilety miesięczne i 3-miesięczne – maksymalnie dwie linie. Cena ulgowego biletu miesięcznego na 1 linię będzie się od minimalnego różniła symbolicznie: 50 zł. Bilet ulgowy na dwie linie ma kosztować 100 zł.
Biletów okresowych na wszystkie linie nie będzie. Bilety 30- i 90-dniowe zostaną zastąpione przez jedno- i trzymiesięczne. To dlatego, że ich oznaczenia prowadziły do pomyłek. Co drugi miesiąc ma 31 dni, więc kontrolerzy często spotykali się z przypadkami zapominania przez pasażerów, że bilet 30-dniowy nie jest biletem miesięcznym.
Mają być też bilety po 2,50 zł.
Będą obowiązywać na liniach wychodzących poza granice administracyjne Lublina.
Propozycje zmian wywołały sprzeciw młodzieży i studentów skupionych w Stowarzyszeniu Młodych Demokratów, Młode Centrum oraz Zarządu Uczelnianego Samorządu Studenckiego UMCS. W listach do prezydenta Lublina Andrzeja Pruszkowskiego twierdzą, że 35-proc. podwyżka za bilety utrudni im dojazdy do szkół, uczelni i bibliotek. Ostrzegają, że jeśli ceny biletów zostaną podniesione, w październiku możemy się spodziewać protestów i blokady MPK. – Jeśli podwyżki przejdą, to w październiku MPK odczuje, że powinno się liczyć ze studentami – ostrzega Marcin Kowalewski, przewodniczący Zarządu Uczelnianego Samorządu Studenckiego UMCS.