Jak prawdziwi detektywi zachowali się dwaj studenci z Lublina, którzy zauważyli złodziei okradających samochód. Śledzili ich aż do przyjazdu patrolu policji.
- Dzięki temu udało się ustalić, że złodzieje kierują się w stronę ulicy Głębokiej – mówi Renata Laszczka-Rusek, z lubelskiej policji. - Policjanci zauważyli ich kilka minut później przy przystanku.
Złodzieje: 16-letni mieszkaniec gminy Niemce i jego 26-letni kompan z Lublina, mieli przy sobie skradziony radioodtwarzacz. Młodszy ma swoim koncie włamanie do 5 samochodów zaparkowanych w okolicach ulicy Nadbystrzyckiej. Kradł z nich radioodtwarzacze, które potem sprzedawał na bazarze.
Z komisariatu zabrała go matka. Teraz zajmie się nim sąd rodzinny.