Lada moment rusza kampania promująca w kraju Lublin jako miasto studenckie. Problem w tym, że na tle innych miast akademickich stolica naszego województwa wypada blado.
Takie są wyniki najnowszych badań Głównego Urzędu Statystycznego, który wziął pod lupę ośrodki akademickie w kraju. Najwięcej - ponad 280 tys. osób - studiuje w Warszawie. Na kolejnych miejscach znalazły się Kraków, Wrocław, Poznań, Łódź i Lublin. W stolicy naszego regionu uczą się 84 tys. osób (na studiach dziennych, zaocznych i prywatnych). - I to jest właściwa liczba lubelskich studentów, a nie podawane przez wielu 100 tys. - podkreśla Andrzej Matacz, zastępca dyrektora Urzędu Statystycznego w Lublinie.
Tymczasem 1 kwietnia w sześciu województwach Polski wschodniej i południowej rusza kampania promująca Lublin jako miasto studenckie. - Pojawi się 150 billboardów zachęcających do studiowania u nas - mówi Michał Krawczyk, szef Biura Marketingu Miasta.
Czy w Lublinie rzeczywiście warto studiować? Z tych samych badań GUS wynika, że nasi studenci nie mają gdzie mieszkać ani gdzie jeść. W Warszawie do dyspozycji jest prawie 24 tys. miejsc w domach studenckich, w Krakowie - 20 tys. W Lublinie - mniej niż 9 tys.
Jeszcze gorzej jest ze stołówkami. Warszawskie oferują 4,5 tys. miejsc, krakowskie - prawie 1,5 tys., lubelskie - 500.
- Stołówki to relikt przeszłości - argumentuje Maciej Grudziński, kanclerz lubelskiego UMCS, uczelni, która swoją stołówkę zamknęła w 2006 r. - Odkąd muszą się same utrzymywać, przestało opłacać się ich prowadzenie. Oferujemy studentom barki na poszczególnych wydziałach.
Lublin znalazł się też na końcu listy pod względem liczby instytucji kulturalnych (kin, teatrów, muzeów). W Warszawie jest ich ponad 110, w Krakowie - 70, a w Lublinie - 20. - Choć niektóre, jak Akademickie Centrum Kultury, mają bardzo ciekawe projekty - podkreśla Marcin Kruk, szef samorządu studentów UMCS. - Ciekawe są też wydarzenia kulturalne, jak Noc Kultury czy Dni Kultury Studenckiej. Szkoda tylko że jest ich tak mało.
- To wszystko, a także niezbyt wysokie pozycje lubelskich uczelni w ogólnopolskich rankingach, sprawia, że coraz więcej młodych ludzi wyjeżdża na studia gdzie indziej - wyjaśnia Matacz. - Problem jest tym poważniejszy, że zaczynamy odczuwać skutki niżu demograficznego. A to znaczy, że kandydatów na studia będzie coraz mniej. Niedługo nasze 84 tys. studentów może się jeszcze zmniejszyć.
Studenci w innych miastach
Kraków - 177 tys.
Wrocław - 138 tys.
Poznań - 135 tys.
Łódź - 116 tys.
Lublin - 84 tys.
Gdańsk - 75 tys.