Jest kolejny protest przeciw umieszczeniu neonów z napisami „Szacun na dzielni” i „Szacun na mieście” na wiadukcie kolejowym nad Drogą Męczenników Majdanka. Teraz na takie napisy nie zgadza się Rada Dzielnicy Kośminek. Tłumaczy, że kłócą się z nazwą ulicy.
Czytaj Dziennik Wschodni bez ograniczeń. Sprawdź naszą ofertę
Neony miałyby być zamontowane nad głowami kierowców. Wjeżdżając pod wiadukt od strony śródmieścia widzieliby napis „Szacun na dzielni”, a z przeciwnej strony umieszczony byłby napis „Szacun na mieście”. Propozycja wyszła z Centrum Kultury, a konkretnie z działającej tam Pracowni Sztuki Zaangażowanej Społecznie „Rewiry”.
Głosy protestu pojawiły się bardzo szybko. Najnowszy sprzeciw zgłosili dzielnicowi radni z Kośminka. – Ze względów historycznych – wyjaśnia Mariusz Kasprzak, przewodniczący Zarządu Dzielnicy Kośminek. Rada dzielnicy podjęła w tej sprawie specjalną uchwałę, w której nie zgadza się na neony.
– 20 metrów od tego wiaduktu znajdowała się bocznica kolejowa. Na tej bocznicy z pociągów wyładowywane były osoby przywożone do obozu koncentracyjnego na Majdanku i stąd były prowadzone do obozu – mówi Kasprzak. Właśnie stąd wzięła się nazwa „Droga Męczenników Majdanka”. Zdaniem dzielnicowych radnych, neon „Szacun na dzielni” nie licuje z dramatycznymi wydarzeniami sprzed kilkudziesięciu lat.
– To są zupełnie osobne sprawy – stwierdza Szymon Pietrasiewicz z Pracowni Sztuki Zaangażowanej Społecznie „Rewiry”.
Wcześniej na zawieszenie neonów nie zgodziła się grupa dzielnicowych radnych z Bronowic. Pismo protestacyjne (już o nim informowaliśmy) wystosowało sześciu z piętnastu członków rady dzielnicy. Stwierdzili, że napisy te mogą się źle kojarzyć „z językiem wulgarnym, niewybrednym, wręcz rynsztokowym”.
Po tym proteście Ratusz zapowiedział, że powieszenia neonów nie poprze, jeśli przeciw takiej instalacji wypowie się większość Rady Dzielnicy Bronowice. Pietrasiewicz deklaruje, że będzie przekonywać dzielnicowych radnych do pomysłu. – W poniedziałek wyślę do nich list – informuje.
Od poparcia Ratusza swoją zgodę na umieszczenie neonów uzależniała kolej, która jest właścicielem wiaduktu nad Drogą Męczenników Majdanka.