Poszukujemy kierowców, murarzy, ekonomistów - to tylko niektóre oferty pracy, o których można usłyszeć w kościele Dobrego Pasterza.
Najwięcej osób szukających pracy pojawia się w kancelarii parafialnej w środę po mszy świętej, między godz. 19 a 20. Wtedy dyżurują członkowie zespołu. Zainteresowani wypełniają ankietę opisującą wykształcenie, doświadczenie zawodowe i to, gdzie chcieliby pracować. Mogą tu przyjść zarówno szukający pracy, jak i ci, którzy chcą dać zatrudnienie. Zgłosiło się już ponad stu bezrobotnych. Część z nich już znalazła pracę. - Wiem o tym, bo odwiedzają mnie i dają znać, co teraz robią - cieszy się Florian Gruca, proboszcz parafii Dobrego Pasterza.
- W sumie jest ich ponad 30 - dodaje Jadwiga Gach, jedna z czterech osób z zespołu dla bezrobotnych. - Między innymi pracują jako ławnicy, modele do pozowania dla studentów i pracowników malarstwa.
Pracę z zespołu dostał też pan Stanisław z Czechowa. - Zostałem zatrudniony w studium plastycznym jako "złota rączka” - mówi.
Ksiądz Gruca wciąż czeka na nowe oferty pracy. Nie tylko od swoich parafian. - Jeśli tylko ktoś chciałby kogoś zatrudnić, to bardzo chętnie przedstawimy jego propozycje - zapewnia proboszcz.
Ostatnio proboszcz wpadł na kolejny pomysł, by pomóc tym, którzy nie mają zatrudnienia. - Osoby bezrobotne często nie potrafią otrząsnąć się z tego stanu. Dlatego zorganizowaliśmy spotkania z psychologiem - dodaje proboszcz.
Do współpracy z parafią włączyła się Fundacja Aktywności Obywatelskiej. Wraz z księdzem proboszczem postanowiła ruszyć z programem "Droga do pracy”. - Bo ogłoszenia duszpasterskie to najlepsza metoda rekrutacji - mówi Anna Maciąg-Pazik, członek zarządu tej fundacji. - Dzięki nim możemy dotrzeć i pomóc większej liczbie osób.