Szpitalne dokumenty, które znaleziono kilka dni temu na śmietniku przy ul. Hirszfelda, pochodziły z PSK- 1.
Kilka dni temu ktoś zawiadomił policję, że w śmietniku leżą szpitalne dokumenty z danymi pacjentów. Funkcjonariusze przeszukali okoliczne kontenery. Znaleźli 6 szpitalnych kart zgłoszeniowych. Były na nich dane pacjentów: imię i nazwisko, data urodzenia, adres i pesel. Nie wymieniały chorób.
Na dokumentach było logo szpitala oraz pieczątka lekarki, które je wystawiła. Dzisiaj kobieta została przesłuchania.
- Powiedziała, że dokumenty zabrała do domu i prawdopodobnie przy przeprowadzce wyrzuciła na śmietnik - mówi Piotr Branica, z biura prasowego KMP w Lublinie.
Policja będzie jeszcze ustalać jaki powinien być obieg i przechowywanie szpitalnych dokumentów. Nie wiadomo jeszcze czy ktoś usłyszy zarzuty naruszenia ustawy o ochronie danych osobowych.
(er)