W najbliższy piątek, przez cztery godziny, miasto może być zakorkowane. Będą strajkować taksówkarze, którzy w kolumnie około dwustu samochodów będą jeździć po mieście.
Skąd ten protest? – Postulatów jest wiele, ale najważniejszy jest taki, że domagamy się więcej miejsc postojowych i jakichś ograniczeń w wydawaniu licencji, bo taksówek mamy w mieście za dużo – mówi taksówkarz Władysław Krzesiak-Czyżewski. Po Lublinie jeździ ok. 1500 taksówek.
Więcej na temat konfliktu na linii taksówkarze - urzędnicy na MM Lublin:
Strajk taksówkarzy w Lublinie: W piątek czekają nas korki w mieście