Zabrane z ulic rowery miejskie trafiły do magazynu i mają zostać odnowione przed wiosną – zapowiada Ratusz. Pozostawione na ulicach wypożyczalnie nie będą demontowane, bo także one mają się przydać. Jeszcze w tym miesiącu ogłoszony ma być przetarg na kontynuację Lubelskiego Roweru Miejskiego.
System publicznych rowerów działał w Lublinie do końca października. Władze miasta zdecydowały, że tym razem nie przedłużą sezonu o miesiąc, jako powód wskazując epidemię. Po sezonie rowery wraz z elektronicznymi terminalami stacji wypożyczających zostały przewiezione do magazynu firmy Nextbike Polska, która jest operatorem systemu na podstawie umowy zawartej z miastem.
– Sprzęty przejdą przegląd techniczny i w zależności od ich stanu będą kwalifikowane jako wymagające serwisu lub uszkodzone bądź zniszczone. Decyzja o ewentualnej utylizacji sprzętu zapada komisyjnie przy udziale przedstawicieli miasta – zapowiada Justyna Góźdź z biura prasowego Ratusza. Samorząd Lublina otwarcie przyznaje, że chce wykorzystać te same jednoślady i stacje również w przyszłym roku. – Planowane jest w jak największym stopniu wykorzystanie tych elementów dotychczasowego systemu, które będą mogły być w dalszym ciągu bezpiecznie użytkowane przez rowerzystów.
Umowa między miastem a Nextbike Polska wygaśnie z końcem roku. Ratusz zakłada, że do tego czasu wybierze nowego operatora, który zapewni działanie rowerów od kwietnia 2021 r. W zeszłym tygodniu do planu miejskich przetargów zostało dopisane zlecenie na „kontynuację systemu Lubelskiego Roweru Miejskiego”, a szacunkową wartość kontraktu określono na blisko 4,5 mln zł. Kiedy można się spodziewać przetargu na nowego operatora? – Jeszcze w listopadzie – deklaruje Urząd Miasta. Możliwe, że nowym operatorem będzie ta sama firma, co obecnie.
Sama sieć wypożyczalni ma wyglądać tak jak teraz, dlatego przytwierdzone do chodników urządzenia zostały na ulicach, gdzie poczekają na wiosnę. – Nie planuje się demontażu stacji rowerowych – przyznaje Góźdź. – Przed startem sezonu nowy wykonawca dokona serwisowania rowerów oraz renowacji stacji. Jeśli umowy pomiędzy dotychczasowym i nowym wykonawcą się nie zazębią, to miasto znajdzie odpowiednie miejsce na magazynowanie rowerów we własnych zasobach lokalowych lub zawierając krótkookresową umowę najmu.
Nie jest jeszcze przesądzony cennik opłat za przejazdy rowerami miejskimi. W grę może wchodzić wprowadzenie odpłatności za najkrótsze nawet przejazdy, rozważane jest też wprowadzenie „preferencji i ulg” dla posiadaczy Lubelskiej Karty Miejskiej.