17 września centrum zostanie zamknięte dla samochodów, a piesi będą mieli problem z przejściem na drugą stronę jezdni. Lublin będzie stolicą kolarzy.
Od bladego świtu zamknięte będzie całe Krakowskie Przemieście, a od godz. 10 nie będzie można wjechać na ulice, którymi ma biec pętla wyścigu: Al. Racławickie, Krakowskie Przedmieście, Kapucyńska, Narutowicza, Głęboka i Sowińskiego.
Z zamkniętej strefy będzie można wyjechać tylko czterema "wentylami” przecinającymi trasę wyścigu: z Ewangelickiej w Chopina, z Okopowej w Mościckiego, z Lipowej w Piłsudskiego i przez dwukierunkową tego dnia ul. Weteranów.
Największe problemy wystąpią między godz. 15.40 a 17.30, gdy ulicami przejedzie główny wyścig. Wcześniej odbędzie się szereg mniejszych imprez.
- Organizacja ruchu jest przygotowana co do metra - zapewnia Mariusz Szmit, dyrektor Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji.
Policjanci odsuwający metalowe płotki mają przepuszczać kierowców tylko wtedy, gdy ulicą nie będą jechać kolarze. - Do zabezpieczenia IV etapu Tour de Pologne planujemy zaangażować około trzystu funkcjonariuszy - informuje Marek Toporowski, naczelnik Sekcji Ruchu Drogowego w Komendzie Miejskiej Policji.
Ponadto na ulice wyjdzie też Straż Miejska i Żandarmeria Wojskowa.
- Apeluję do mieszkańców, żeby tego dnia ograniczyli ruch samochodów. Jeśli chcemy uczestniczyć w takim wydarzeniu, to musimy liczyć się z utrudnieniami - mówi Adam Wasilewski, prezydent Lublina.
- Nawet piesi będą mieli problemy z opuszczeniem zamkniętej strefy. Wzdłuż jezdni staną płotki, większość przejść zostanie zamknięta. Zostanie ich tylko 13, a każde będzie strzeżone przez policję.
Wielkie zmiany czekają pasażerów komunikacji miejskiej. Na przykład autobus linii 9, który jeździł z Czubów przez pl. Wolności pojedzie przez... Dworzec Główny PKP. Większość linii trolejbusowych zostanie zawieszona, zamiast nich wyjadą zastępcze linie oznaczone rzymskimi cyframi.
W większości szkół nie będzie lekcji, bo wielu uczniów będzie miało problemy z dotarciem na zajęcia. - Wysłaliśmy już do szkół informację i chcemy zorganizować akcję kibicowania na trasie wyścigu - zapowiada Szmit.