W piątek w Lublinie doszło do tragicznego wypadku. Niestety, jeden z pasażerów zmarł wczoraj w szpitalu.
Trzech mężczyzn jechało peugeotem od strony Bychawy w kierunku Lublina. Na zakręcie kierowca stracił panowanie nad pojazdem i wypadł z drogi. – Auto tyłem uderzyło w drzewo. Aby wydostać pasażera siedzącego z tyłu niezbędna była pomoc funkcjonariuszy straży pożarnej. Dodatkowo po wypadku doszło do pożaru w wyniku, którego kierowca uległ poparzeniom ciała – relacjonuje nadkomisarz Andrzej Fijołek z lubelskiej policji.
Badanie alkomatem wykazało, że 36–letni kierowca był pijany. Miał promil alkoholu w organizmie. Zarówno on jak i dwaj pasażerowie trafili do szpitala z poważnymi obrażeniami ciała.
– Wczoraj wieczorem w szpitalu zmarł jeden z pasażerów. Miał 43 lata– zaznacza nadkomisarz Fijołek.
Okoliczności wypadku ustalają policja. Za spowodowanie wypadku drogowego ze skutkiem śmiertelnym w stanie nietrzeźwości grozi do 16 lat pozbawienia wolności.