Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Lublin

3 października 2015 r.
14:12

Uczta u Heroda. Przygotowania

Ma wielkość słusznej kawalerki. Ponad 30 metrów powierzchni płótna. Na początku XVII wieku namalował go zakonnik. Najprawdopodobniej. Pewne jest to, że „Uczta u Heroda” wróciła na ścianę lubelskiej katedry po kilkumiesięcznej konserwacji. Herodiada znów pokazuje baaaardzo odważny dekolt

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

Jeśli by ktoś przechodził w nocy z wtorku na środę koło lubelskiej katedry i zobaczywszy światło zajrzał do kościoła - usiadłby z wrażenia. Może odgłos wiercenia, stukania młotków i brzęk aluminiowych elementów nie był niezwykły. Choć w świątyni to nie jest codzienność.


Ale minąwszy aluminiową konstrukcję, która ledwie mieściła się między ławkami głównej nawy, można było zobaczyć sytuację dla laika zaskakującą.


Katedra. Noc


Na podłodze prezbiterium leżał ogromny obraz. W świetle żyrandoli wyglądał jak tafla, bo tak błyszczał nowy werniks. Podchodząc bliżej można było zobaczyć kolorowo ubrane postacie. Brodatego mężczyznę siedzącego za stołem, kilka kobiet. Chłopca podającego coś na tacy, pieska wspinającego się w stronę blatu. Przed stołem: dziewczynę, która trzyma misę z uciętą głową mężczyzny.


Nad leżącym na posadzce płótnem pochylają się dwie kobiety. Klęczą i… prasują. Metodycznie, dwoma żelazkami wygładzają kolejne fragmenty obrazu.


- Widzisz, o jeszcze tu. I bliżej ciebie trzeba poprawić - mówi Agata Skowrońska do Bożeny Muchy. Pani Agata ma żelazko ustawione na temperaturę między „jedwab” a „sztuczne”. Pani Bożena zimne.
- Obraz przyjechał z pracowni na specjalnym walcu, ale jest tak duży, że trochę ucierpiał i musimy zrobić jeszcze poprawki. Później go jeszcze zawerniksujemy - tłumaczą konserwatorki z pracowni Rearte s.c. Aleksander Piotrowski, Marta Piotrowska. Płótno z lubelskiej katedry było u nich w Krakowie, gdzie zostało odrestaurowane.


Gwoździem do ściany


Przede wszystkim został zrobiony tak zwany dublaż, czyli obraz został podklejony nową warstwą płótna. Poprzednio taki zabieg przechodził tuż przed II wojna światową. Wtedy też był konserwowany.
Płótno przypisywane zakonnikowi Franciszkowi Lekszyckiemu pochodzi z XVII wieku, przechodziło różne koleje, przeżyło nawet pożar katedry w 1752 roku. Jest na nim adnotacja, że w 1830 roku było poddane konserwacji.


- Po kompozycji obrazu widać, że pierwotnie był większy. Skrajna postać z lewej strony ma uciętą nogę. Tak samo wycięcie na dole płótna to późniejsza sprawa. Przez pewien czas obraz wisiał bezpośrednio przybity do ściany apsydy. Ekspozycja na półkolistej powierzchni nie była dla niego dobra. Centralna część płótna jest w lepszym stanie ale pozostałe partie wymagały dużo pracy - tłumaczą konserwatorki, które kilka miesięcy spędziły nad „Ucztą u Heroda”.


Usunęły stare przemalowania i zmiany kolorystyczne. Obraz zniknął ze ściany katedry w lutym tego roku.


Rozmawiamy nad pachnącym terpentyną i ciepłym woskiem obrazem. Pani Agata i pani Bożena metodycznie prasują pas po pasie. Żelazko sunie po warstwie papieru silikonowego i kawałku płótna. Konserwatorki półgłosem zastanawiają się po co im ten pokój w hotelu jak i tak spędzą noc w kościele.

0 czy 6


Franciszek Lekszycki (1600–1668) był zakonnikiem, bernardynem. Był samoukiem, lub - jak chcą inni biografowie - uczył się w warsztacie zakonnym.


Malował obrazy religijne o dużych rozmiarach, posługując się ówczesnymi rycinami z dzieł Rubensa i jego ucznia van Dycka. Początkowo pracował tylko w klasztorze bernardynów w Krakowie, później w kościołach i klasztorach bernardynów prawie w całej Polsce.


Za sygnaturę zakonnika uchodzi misa z kropidłem, występująca z reguły na jego obrazach. Na „Uczcie u Heroda” z lubelskiej katedry takiego znaku nie ma. Są litery. Można odczytać imię „Franciszek”. Nazwisko jest zupełnie nieczytelne. Czy napis mówi o Lekszyckim, powstał, gdy malarz skończył obraz, a może pojawił się wiele lat później? Nie wiadomo.


- Na obrazie jest też data i to z jej powodu, a właściwie z powodu błędu w jej zapisie część historyków sztuki uważa, że obraz może pochodzić ze szkoły Rubensa. I wcale nie został namalowany przez Lekszyckiego - opowiada Agata Skowrońska, pokazując napis po lewej stronie płótna, gdzie ktoś umieścił 1, 6, 0 i 7 lub 1, 6, 6 i 7. - Jeśli by to była „6”, mamy do czynienia z obrazem bernardyna, a jeśli „0” to sugeruje szkołę Rubensa.


Bo jeśli przyjąć, że nasza „Uczta u Heroda” powstała w 1607 roku, to Franciszek był wówczas siedmioletnim chłopcem.


- Ale obraz jest bardzo dobrze namalowany, proszę popatrzeć jaką rubensowską buzię ma ten chłopiec - dodaje Bożena Mucha.


W monografii poświęconej Lekszyckiemu, którą wydała oficyna bernardyńska jest rycina, która powstała na podstawie obrazu Rubensa. Jej lustrzanym odbiciem jest obraz z lubelskiej katedry.

Patent rodzinny


O ile panie konserwatorki były w Lublinie wiele razy, bo poddawały renowacji większość obrazów w katedrze i kilka płócien w kościele powizytkowskim, to Ireneusz Rogal z synem Arturem przyjechali po raz pierwszy. W ich rodzinnej firmie w Stęszewie pod Poznaniem powstało krosno czyli aluminiowa konstrukcja na której jest rozpięte płótno.


- Jakiś miesiąc ją robiliśmy - mówi pan Ireneusz, dokręcając jedną z wielu śrub i patrząc jak syn z pomocnikiem mocując idealnie dopasowane sosnowe elementy, które bezpośrednio będą dotykały do płótna. - Jesteśmy jedyna firmą w naszej miejscowości, która ma dwa patenty. Konstrukcja krosna jest chroniona.


Woda i rowery


To typ krosna samonapinającego. Ze względu na różną wilgotność i temperaturę w kościele obraz będzie mógł się kurczyć. System sprężyn zniweluje te zmiany.


- To pierwsze tak duże krosno jakie robiliśmy, wcześniej przygotowaliśmy do dominikanów w Krakowie, ale tam był obraz o metr krótszy niż ten. Specjalnie jest wzmocnione, bo obraz nie wisi na ścianie ale stoi na hakach, jedynie liny będą go trzymać od góry, żeby się nie położył - tłumaczy pan Ireneusz, który od dziesięciu lat produkuje krosna aluminiowe i z drewna. Przyznaje, że to specyficzny rynek, na którym reklama nie działa. - Tylko zasada „jedna baba drugiej babie”, bo zadowolony konserwator poleca nas innemu. Głównie zajmujemy się kanalizacją, wodociągami, robimy przyłącza a nawet bagażniki do rowerów. Patenty i krosna to raczej kwestia satysfakcji i okazja do kontaktu z ciekawymi ludźmi. Nigdy bym nie zobaczył z bliska ubrań królowej Bony i obrazów z 1500 któregoś roku. A tak, jak gdzieś bierzemy miarę, to zawsze nas oprowadzą po kościele czy klasztorze - dodaje szef rodzinnej firmy, która ostatnio robiła krosna dla krakowskiego Wierzynka.


Krosno dla „Uczty” przyjechało do katedry w kawałkach i powstawało na środku kościoła. Nic dziwnego, bo ma około 5 metrów na 6. Zajmowało cały środek głównej nawy.


Herodiada z bliska


Konserwacja obrazu to idealny moment by przyglądać się mu z bliska. Gdy zawiśnie kilka metrów nad posadzką, z głównej nawy nie bardzo będzie go widać. Na dodatek półkoliste prezbiterium utrudnia oglądanie. Może dlatego nikt się nie bulwersuje, że Herodiada, siedząca przy stole obok Heroda ma suknię z bardzo odważnym dekoltem.


Mówiąc wprost, biust jej wypada z czerwonej, chyba jedwabnej lub atłasowej kreacji. Nie inaczej jest ujęta główna bohaterka sceny - Salome, która stoi z misą na której leży głowa Jana Chrzciciela. Ona też nie grzeszy skromnością, choć od pasa w dół jej figura ginie w bogatych fałdach materiału.
Dzięki pracy pań z Krakowa obraz jest jasny, widać każdy detal bogatych strojów Heroda i jego gości. Połyskują naczynia na stole.


Ale bardziej niż one połyskuje bardzo ozdobna rama, która też została odrestaurowana.
- Matowe detale i te z połyskiem pokryto prawdziwym złotem - potwierdza Agata Skowrońska, choć to inni fachowcy zajmowali się złoceniami.


Uczta za Wieczerzę


- Dopóki go nie zobaczymy, to nie powiemy w jakim jest stanie i czy ma dokładnie takie same wymiary jak „Uczta” - pani Bożena patrzy na wiszące nad głową drugie płótno przypisywane ojcu Franciszkowi Lekszyckiemu. Jest tak ciemne, że lepiej wiedzieć, że to „Ostatnia wieczerza”.


Gdy „Uczta u Heroda” zawiśnie na swoim miejscu, ekipa przestawi rusztowanie pod przeciwległą ścianę i zdejmie „Wieczerzę”. Obraz pojedzie do Krakowa, do Rearte s.c. by przejść identyczny proces konserwacji.


- Nie wiem jak będzie podpisana umowa, ale pewnie wróci na wiosnę - dodaje pani Agata.
Też dostanie krosno z firmy pana Ireneusza.


I też - jak „Uczta” - zanim na nie trafi, będzie uprasowana przez panie konserwatorki żelazkami.
Panie konserwatorki wyliczają, że od 28 lat pracują w zawodzie. Pytane, jak laicy reagują gdy widzą je przy pracy mówią, że do pracowni raczej mało kto przychodzi. Chyba, że pracują gdzieś konserwując malowidła ścienne, albo tak jak teraz, w Lublinie.


A pani Agata opowiada, że jej syn, kiedy był w II klasie podstawówki, na pytanie nauczycielki: Gdzie pracują rodzice? odpowiedział: Mama sprząta w kościele.


Korzystałam z Polskiego Słownika Biograficznego i historii katedry na stronach Ośrodka Brama Grodzka-Teatr NN

Pozostałe informacje

Kierowco z Lublina, szykuj portfel! Tankowanie w mieście jednym z najdroższych w Polsce

Kierowco z Lublina, szykuj portfel! Tankowanie w mieście jednym z najdroższych w Polsce

Rosnące ceny paliw to problem, który dotyka kierowców w całej Polsce, ale dane z najnowszego raportu pokazują, że w Lublinie tankowanie jest wyjątkowo kosztowne. Według analizy Yanosik i PanParagon nasze miasto znalazło się wśród najdroższych w kraju.

Falkon 2025. WieloŚwiaty
ZDJĘCIA I PROGRAM
galeria

Falkon 2025: Fantastyczna impreza w Lublinie

Kosmiczna kantyna rodem z Gwiezdnych Wojen z holoszachami, gry, pokazy, cosplay i poszukiwania odpowiedzi na bardzo ważne pytania. W Lublinie trwa Falkon 2025. WieloŚwiaty. Co jeszcze przed nami?

Daria Szynkaruk jest kapitanem MKS FunFloor Lublin

MKS FunFloor Lublin po zaciętym spotkaniu pokonał Energę Start Elbląg

Paweł Tetelewski może być zadowolony z postawy swoich podopiecznych. MKS FunFloor wygrał w Elblągu z tamtejszą Energą Startem 28:26. Spotkanie było jednak bardzo zacięte.

Górnik Łęczna wciąż musi poczekać na pierwszą wygraną w tym roku

Górnik Łęczna wciąż musi poczekać na pierwszą wygraną w tym roku

Nieudany wyjazd Górnika Łęczna do stolicy. W piątek na otwarcie 21. kolejki Betlic I Ligi podopieczni trenera Pavola Stano przegrali z Polonią Warszawa 1:2

Odkryj tajemnice Lubelszczyzny! Rozpoznasz te zabytki po zdjęciach?
QUIZ

Odkryj tajemnice Lubelszczyzny! Rozpoznasz te zabytki po zdjęciach?

Lubelszczyzna to region, który zachwyca swoim dziedzictwem kulturowym, bogatą historią i niepowtarzalnym klimatem. Znajdziemy tu zarówno majestatyczne zamki i pałace, jak i urokliwe stare miasta, zabytkowe świątynie oraz miejsca owiane tajemnicą. Jeśli jesteś miłośnikiem historii i architektury, nasz quiz to doskonała okazja, aby sprawdzić swoją wiedzę i odkryć nieznane zakątki tej niezwykłej części Polski!

Seniorzy chcą spotykać się częściej. Kiedy nowy "plus"?

Seniorzy chcą spotykać się częściej. Kiedy nowy "plus"?

Mieszkanka Woli Burzeckiej w powiecie łukowskim zadzwoniła do naszej redakcji narzekając na zmniejszenie liczby zajęć dla seniorów w miejscowej świetlicy. To skutek zakończenia projektu w ramach Senior+. Zapytaliśmy w gminie o szansę na poszerzenie oferty.

Droga impreza w Kraśniku – stracił złoto, zegarek i pieniądze

Droga impreza w Kraśniku – stracił złoto, zegarek i pieniądze

Mieszkaniec Kraśnika nie wybrał sobie najlepszych kompanów do wspólnego biesiadowania. Po imprezowej nocy okazało się, że nie ma już gości, ale także jego kosztowności.

Dżem w Puławach
koncert
23 marca 2025, 19:00

Dżem w Puławach

Niewiele jest w historii polskiego rocka zespołów, o których można powiedzieć, że są kultowe. Na pewno jednym z nich jest Dżem, który wystąpi 23 marca (niedziela) w Puławach.

Gmina chce połączyć widoczną na zdjęciu SP w Moniakach z położoną kilka kilometrów dalej podstawówką w Bobach-Kolonii
edukacja

Jedna podstawówka zamiast dwóch. Rodzice zaskoczeni

Bez dyskusji na komisji oświaty, spotkań z mieszkańcami, bez konsultacji - rada miejska w Urzędowie podjęła uchwałę o zamiarze połączenia dwóch szkół podstawowych, w Bobach-Kolonii i Moniakach. Administracyjnie zlikwidowana ma być ta pierwsza, a fizycznie ta druga.

Greccy mistrzowie stoner – rocka zagrają w Lublinie
koncert
21 czerwca 2025, 18:00

Greccy mistrzowie stoner – rocka zagrają w Lublinie

Greckie trio, 1000mods dołącza do składu festiwalu – Lublin Rock The Square Festival. Trio 1000mods to – obecnie – jeden z najpopularniejszych greckich rockowych składów.

Domowa awantura – telewizor wylądował na zaparkowanym aucie

Domowa awantura – telewizor wylądował na zaparkowanym aucie

40-latek pokłócił się z partnerką i niefortunnie wyładował swoją złość. Teraz nie tylko nie ma telewizora, ale grozi mu również surowa kara.

Blisko milion zł na kulturę. Miasto zdecydowało jakie projekty otrzymają dofinansowanie

Blisko milion zł na kulturę. Miasto zdecydowało jakie projekty otrzymają dofinansowanie

60 projektów z dofinansowaniem prawie miliona złotych. Zakończył się tegoroczny konkurs Miasto Kultury. Projekt ma na celu tworzenie i upowszechnianie kultury wśród mieszkańców Lublina.

Rolnicy zaleją mailami unijnych komisarzy. Chodzi o przyszłość handlu z Ukrainą

Rolnicy zaleją mailami unijnych komisarzy. Chodzi o przyszłość handlu z Ukrainą

Umowa handlowa z Ukrainą musi mieć niezwykle konserwatywny wymiar – twierdzi europoseł Krzysztof Hetman z Polskiego Stronnictwa Ludowego, który wraz z rolnikami chce wspólnie wypracować nowe stanowisko i przekazać je władzom w Brukseli. Polityk stworzył już plan działania.

Kontrabanda w dostawczaku

Kontrabanda w dostawczaku

5,5 tys. paczek papierosów bez akcyzy ukrytych w samochodzie dostawczym – to wynik kontroli funkcjonariuszy straży granicznej na terenie gminy Wierzbica. Wartość rynkowa kontrabandy została oszacowana na niemal 100 tys. złotych.

Padwa ma wolne, AZS AWF Biała Podlaska zmierzy się z Jurandem

Padwa ma wolne, AZS AWF Biała Podlaska zmierzy się z Jurandem

W 16. kolejce AZS AWF Biała Podlaska powalczy o punkty z Jurandem Ciechanów.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium

Komunikaty