Dwaj mężczyźni wykorzystali nieuwagę pracowników i ukradli towar rozładowywany z tira, który miał trafić do Biedronki. Jednego z nich udało się złapać policjantom.
Pracownicy rozładowywali tira z towarem, który zaparkował obok Biedronki przy ul. Wieniawskiej. Kiedy weszli do sklepu, dwaj mężczyźni z pozostawionych na ziemi palet zabrali skrzynki z alkoholem, dezodoranty, kilka butelek whisky oraz słodycze.
- Wartość skradzionego towaru to ponad 600 złotych - mówi Anna Kamola z Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie.
Kryminalni z "jedynki”, którzy zajęli się tą sprawą przejrzeli zapis sklepowego monitoringu. Na nagraniu widać sprawców. - Mieli na głowie kaptury, ale policjanci rozpoznali jednego z nich. 29-latek został zatrzymany w niedzielę - mówi Kamola.
Mężczyzna przyznał się do winy i wyraził chęć dobrowolnego poddania się karze roku więzienia w zawieszeniu na 3 lata, 800 zł grzywny oraz obowiązek naprawienia szkody. Funkcjonariusze ustalają kim był drugi sprawca.
Za kradzież może grozić do 5 lat więzienia.