W Uniwersyteckim Szpitalu Dziecięcym w Lublinie zostały wznowione wszystkie zabiegi operacyjne.
– Działa zasilanie awaryjne, możemy już wykonywać zabiegi chirurgiczne, ortopedyczne, laryngologiczne. Przyjmujemy także pacjentów z wypadków. Blok operacyjny, stacja dializ, oddział intensywnej terapii wracają do normalnego funkcjonowania – mówi Agnieszka Osińska, rzeczniczka szpitala. – Służby ratownicze zostały poinformowane, że już można do nas transportować pacjentów.
W środę w nocy w szpitalnej akumulatorowni na najniższej kondygnacji budynku wybuchł pożar. Wydobywający się dym zauważył personel szpitala.
Jak informowała straż pożarna, nie było wielkiego ognia, ale spore zadymienie. Nie było też potrzeby ewakuacji pacjentów. Akcja gaśnicza, w której uczestniczyły cztery zastępy straży pożarnej, trwała około dwóch godzin.
Z braku awaryjnego zasilania dyrekcja szpitala zdecydowała o wstrzymaniu wszystkich zabiegów operacyjnych. Pacjenci w stanie zagrożenia życia byli kierowani do innych jednostek.
Nie wiadomo jeszcze jaka była przyczyna wybuchu ognia ani jak duże straty poniósł szpital. W czwartek rano straż pożarna mówiła o stratach w wysokości nawet 600 tys. zł.