Działająca w rejonie ul. Mełgiewskiej spółka Ursus będzie mogła zostać włączona do specjalnej strefy ekonomicznej – zdecydowali radni na wniosek prezydenta.
Umożliwi to inwestorowi m.in. skorzystanie z czteroletniego zwolnienia z podatku od nieruchomości. Taka ulga dla spółki, która planuje poszerzyć działalność o budowę autobusów elektrycznych, może wynieść łącznie 1,7 mln złotych. Co do tego, czy Ursus zasługuje na takie wsparcie, radni nie mieli wątpliwości.
Zastrzeżenia u części radnych budziła za to inna prezydencka propozycja, by strefę rozszerzyć o działki położone na terenie zamkniętej kilka dni temu zajezdni trolejbusowej przy al. Kraśnickiej. Mowa o dokładnie tych parcelach, gdzie spółka Centrum Zana (rok temu kupiła teren zajezdni od miasta) planuje budowę nowych biurowców.
Równocześnie prezydent zaproponował, by odrębną uchwałą zmienić zasady zwalniania z podatku inwestorów w strefie tak, by mogły na tym skorzystać również firmy prowadzące działalność polegającej na wynajmie powierzchni dla biznesu. Tłumaczył, że skorzystają na tym nie tylko deweloperzy wznoszący biurowce, ale też firmy stawiające na wynajem takie hale magazynowo-produkcyjne jak ta, która może powstać przy ul. Doświadczalnej.
Wątpliwości radnych dotyczyły m.in. tego, w jaki sposób nowe regulacje wspierające deweloperów wpłyną na kondycję już działających firm, które zarabiają na wynajmie powierzchni. Padały też stwierdzenia, że to nie wynajem powinien być wspierany przez miasto, ale budowa zakładów produkcyjnych.
Ostatecznie prezydent postanowił, że z projektu uchwały dotyczącej rozszerzenia strefy ekonomicznej wykreśli nieruchomości położone na terenie zajezdni przy al. Kraśnickiej. Zapowiedział jednocześnie, że ponownie wystąpi z taką propozycją.
Uchwała pozwalająca Ursusowi wejść do strefy bez ruszania się z miejsca nie jest pierwszą tego typu. Wcześniej miasto zgodziło się objąć specjalną strefą ekonomiczną tereny przy ul. Wrotkowskiej, na których rozbudowywać się zamierza Lubella.