We wtorek w Etiopii uroczyście otwarto montownię ciągników Ursus. Ma to być przyczółek do ekspansji lubelskiej firmy na afrykańskie rynki. Uroczystego przecięcia wstęgi dokonał Lech Wałęsa, były prezydent RP
Montownię traktorów uruchomiła etiopska spółka Metec. Wiąże się to z realizacją podpisanego w ub. roku kontraktu na dostawę do tego kraju 3 tys. ciągników i wyposażenie centrów serwisowych.
Montownia Ursusa została utworzona w mieście Adama. Zatrudnieni tam ludzie zostali przeszkoleni przez polskich inżynierów i techników.
– To dla nas to możliwość zaistnienia na bardzo perspektywicznym rynku – podkreśla Karol Zarajczyk, prezes zarządu Ursusa.
W ubiegłym roku lubelski Ursus dostarczył do Afryki 1,5 tys. ciągników. – Strona etiopska pozytywnie oceniła nasze produkty – zapewnia lubelska spółka.
Zawarcie kontraktu z etiopskim Metec poprzedziło podpisanie dwustronnej umowy między rządem polskim i etiopskim, a kredytu na zakup ciągników udzielił polski Bank Gospodarstwa Krajowego.
Obecnie Ursus przygotowuje się do dostawy kolejnych 1,5 tys. ciągników. Realizacja drugiej części kontraktu zależy od decyzji polskiego rządu o przyznaniu etiopskiej spółce kolejnego kredytu.
Ursus myśli już o podboju innych afrykańskich rynków. – Mamy nadzieję, że przyczółek, który zbudowaliśmy w Etiopii, otworzy drogę do ekspansji w Afryce i zapewni dynamiczny rozwój naszej firmy na najbliższe 2-3 lata – dodaje prezes Zarajczyk.
W 2014 r. Ursus zanotował rekordowy wzrost przychodów do poziomu 224,1 mln zł (kontrakt w Etiopii ma wartości 122,2 mln zł, a sprzedaż krajowa osiągnęła 102 mln zł). Spółka wypracowała zysk netto w wysokości 14,9 mln zł.
W minionym roku firma wprowadziła na rynek 9 nowych produktów, w tym 7 nowych modeli ciągników o mocy 50-180 KM.