Wielki handel, rozrywka, hotele a nawet mieszkania mogą wyrosnąć u zbiegu al. Kompozytorów Polskich i ul. Północnej. Dokładnie tu, gdzie Ratusz chciał postawić nowoczesny biurowiec Urzędu Miasta. Magistrat zrezygnował z biurowca i wystawia działkę na sprzedaż.
Magistrat rozmawiał już z inwestorem, z którym miałby wejść w spółkę. Miasto dałoby swoją działkę, wspólnik sąsiednią nieruchomość i pieniądze na budowę. Przy Północnej stanęłaby nie tylko nowa siedziba urzędu, ale też kompleks handlowo-usługowy. Koszt inwestycji był szacowany na 120 mln zł.
Radni mieli dostać od prezydenta dwie propozycje: jedna to samodzielna budowa biurowca, druga: wejście w spółkę z deweloperem. To, że nie dostaną żadnej, okazało się w lipcu, kiedy to Ratusz przyznał, że plany chowa do szuflady. Powód? Zmienił się układ sił w Radzie Miasta, prezydent nie miał za sobą większości, a zgoda opozycji na wydanie tak dużych sum wydawała się mało prawdopodobna.
Jeszcze trzy miesiące temu magistrat zastrzegał, że z budowy nie rezygnuje, a jedynie odsuwa ją w czasie.
– Czekaliśmy tyle czasu, to poczekamy i rok, do następnej kadencji. Czy to obecny, czy też każdy inny prezydent będzie musiał się zmierzyć z tym problemem. Budowa jest po prostu konieczna – wyjaśniał na naszych łamach Krzysztof Łątka, ówczesny dyrektor Departamentu Sekretarza Miasta.
Teraz okazało się, że biurowca nie będzie. W przyszłym roku nieruchomość zostanie wystawiona na sprzedaż. – Cena wywoławcza wyniesie 5,25 mln zł. Przetarg ogłosimy w pierwszym kwartale 2010 r. – mówi Mirosław Bielawski, zastępca dyrektora Wydziału Gospodarowania Mieniem w Urzędzie Miasta.
Chętnych na liczącą 1,5 ha nieruchomość może być sporo. Po pierwsze, dlatego że jest atrakcyjnie położona. Po drugie: daje duże możliwości.
– Plan zagospodarowania przestrzennego dopuszcza tu bardzo szeroko rozumiane handel i usługi, w tym również hotele – wyjaśnia Bielawski. Na części gruntów można też wznosić mieszkania.
Radni nie muszą już wyrażać zgody na sprzedaż działki, bo taka uchwała zapadła dawno temu, ale nie była przez miasto wykonywana w związku z planami budowy biurowca. Plany wzięły w łeb, więc działkę można sprzedać.
Co z biurowcem? – Mamy inne lokalizacje, budowa na pewno nie ruszy w 2010 r., co nie wyklucza przygotowań do inwestycji – mówi Andrzej Wojewódzki, sekretarz miasta. Teraz dla części wydziałów musi wynajmować pomieszczenia, co kosztuje ok. 1 mln zł rocznie.