Na zgłoszenia urząd będzie czekać do 23 lutego.
Miasto szuka chętnych do sprawdzania biletów w autobusach i trolejbusach. Zarząd Transportu Miejskiego uznał, że nie będzie już zlecać takich usług wynajętej firmie, tylko stworzy własny sztab kontrolerów. Ile zarobią?
Na skompletowanie ekipy nie ma zbyt wiele czasu, bo 14 marca kończy się umowa między miastem a firmą, która obecnie sprawdza bilety w Lublinie. Nowa firma miała być wybrana w przetargu, który został ogłoszony przez ZTM, ale zakończył się klapą. Oferta była tylko jedna, o wiele za droga. Miasto liczyło na to, że na zapłatę dla firmy kontrolerskiej (za dwa lata pracy) wystarczy 3,6 mln zł, tymczasem jedyny chętny zażyczył sobie 5 mln. Dlatego przetarg unieważniono. Drugiego już nie będzie.
– Nie myślimy już o wynajmowaniu firmy kontrolerskiej – mówi Anna Zalewska z Zarządu Transportu Miejskiego, który od poniedziałku czeka na zgłoszenia chętnych do pracy w charakterze kontrolera. Dokumenty będą przyjmowane do 23 lutego do godz. 15.30.
Kandydaci muszą być pełnoletni, biegle znać język polski, dobrze znać Lublin i trasy linii komunikacyjnych. Niezbędne jest też co najmniej średnie wykształcenie oraz niekaralność. To podstawowe wymagania. Do „wymagań dodatkowych” został zaliczony dobry stan zdrowia, sprawność fizyczna, kultura osobista, odporność na stres i zmienną pogodę oraz znajomość języków obcych.
Ile można zarobić? – Każda kandydatura będzie rozpatrywana indywidualnie – zastrzega Zalewska. – W zależności od funkcji pełnionej w grupie i doświadczenia jakie posiada kandydat, przewidujemy, że wynagrodzenie zasadnicze będzie w granicach od 2200 do 2400 zł brutto.
Zainteresowani mogą składać dokumenty w Zarządzie Transportu Miejskiego przy ul. Nałęczowskiej 14. Osoby, które spełnią wszystkie wymagania formalne, zostaną zaproszone do rozwiązania testu dotyczącego m.in. przepisów obowiązujących w lubelskiej komunikacji, cennika biletów, topografii miasta i sieci połączeń. Ci, którzy pomyślnie przebrną przez test, zostaną zaproszeni na rozmowę kwalifikacyjną. Zakwalifikowani do pracy będą jeszcze pofatygować się po zaświadczenie o niekaralności oraz pójść do psychologa po zaświadczenie, że nadają się do takiej pracy. Bez niego nie zostaną dopuszczeni do pracy.
>>>