Ponad 25 mln zł wypłacą lubelskie urzędy skarbowe podatnikom, którzy w latach 1998–2006 zapłacili – jak się okazało niekonstytucyjny – 75-procentowy podatek od nieujawnionych dochodów. Ale skarbówka nadal go nalicza.
– Do lubelskich urzędów skarbowych wpłynęło 212 wniosków od osób, które w tym okresie zapłaciły podatek, łącznie na kwotę ok. 15 mln zł. Tyle zwrócą urzędy plus ustawowe odsetki – na kwotę ok. 10 mln zł – wyjaśnia Marta Szpakowska, rzecznik Izby Skarbowej w Lublinie.
Najwięcej, bo 67 takich wniosków wpłynęło do Urzędu Skarbowego w Białej Podlaskiej, 39 do US w Zamościu, 29 w do Pierwszego US w Lublinie i 24 do US w Chełmie. Oprócz tego do urzędów w regionie lubelskim wpłynęło ok. 300 wniosków od osób, które w latach 1998–2006 miały zapłacić 75-procentowy podatek, ale tego nie zrobiły. To łączna kwota ponad 3 mln zł. Na mocy wyroku Trybunału nie będą musiały już płacić.
– Wszystkie dokumenty analizowane są pod względem formalnym. Następnie będą wypłacane pieniądze – dodaje Szpakowska. – Jeśli chodzi o sprawy sądowe, to piszemy do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego o ich umorzenie.
A co z takim samymi sprawami po 2006 roku? – Wyrok Trybunału dotyczy lat 1998–2006, więc nie ma podstaw do wznowienia postępowań po tym okresie. Urzędy nadal mają obowiązek prowadzić postępowania w zakresie nieujawnionych źródeł – wyjaśnia Marta Szpakowska.
W tym roku Urząd Kontroli Skarbowej w Lublinie przeprowadził 19 kontroli w tym zakresie. – Nasze ustalenia to ponad 12,3 mln zł nieujawnionych dochodów – wylicza Marek Kostyła, rzecznik UKS.
W pierwszym półroczu tego roku urzędy skarbowe z naszego województwa wydały kolejnych 10 decyzji na kwotę prawie 600 tys. zł. Najwięcej decyzji wydał US w Białej Podlaskiej (3), US w Puławach i Tomaszowie (po 2) i po jednej w Chełmie, Parczewie i Łęcznej.
Skarga konstytucyjna
Prawo wniesienia skargi konstytucyjnej ma każdy, kto uczestniczył w postępowaniu, w którym wyczerpano drogę prawną, a które zakończyło się wydaniem ostatecznego rozstrzygnięcia opartego na zakwestionowanym przepisie.