Duże utrudnienia czekają od poniedziałku kierowców jeżdżących ul. Diamentową w rejonie wiaduktu kolejowego. – Zostanie zamknięta dla ruchu jezdnia w stronę ul. Krochmalnej, a cały ruch zostanie przeniesiony na jezdnię w przeciwnym kierunku – zapowiada Mariusz Szymański z firmy iKOM odpowiedzialnej za organizację ruchu w pobliżu przebudowywanego wiaduktu.
Oznacza to, że na Diamentowej powstanie wąskie gardło. – Kierowcy będą mieli do dyspozycji po jednym pasie ruchu w każdym z kierunków – informuje Szymański. Nie spowoduje to jednak zmian w kursowaniu komunikacji miejskiej. Autobusy i trolejbusy będą jeździć swoimi zwykłymi trasami.
Jezdnia prowadząca od Wrotkowskiej do Krochmalnej ma być zamknięta mniej więcej przez tydzień. Później nie zrobi się wygodniej, bo robotnicy przeniosą się na sąsiednią jezdnię, tę prowadzącą w kierunku Wrotkowa. Zamkną ją dla samochodów, a cały ruch będzie się odbywał drugą nitką. Również ten etap ma potrwać tydzień.
Potem czeka nas jeszcze kilka miesięcy utrudnień na Diamentowej, gdzie najpierw rozebrana i zbudowana od nowa ma być jedna, a następnie druga połowa wiaduktu. – Zakończenie przebudowy całego wiaduktu nastąpi pod koniec 2018 roku – przekazuje nam Karol Jakubowski ze spółki PKP Polskie Linie Kolejowe.
Prace przy wiadukcie i związane z tym problemy z przejazdem zbiegną się w czasie z przebudową skrzyżowania ul. Diamentowej z Krochmalną mogącą trwać do wiosny przyszłego roku. W jej efekcie uprzywilejowane dziś jezdnie prowadzące ruch w osi Wrotków-Czuby zostaną przeniesione na wiadukty, pod którymi powstanie rondo z sygnalizacją świetlną.