Od wtorku utrudniony jest przejazd ulicą Diamentową w rejonie przebudowywanego wiaduktu kolejowego. Obie jezdnie zostały zwężone, a to dopiero początek wielomiesięcznych niedogodności. Kolej zapowiada, że wiadukt będzie rozebrany i zbudowany od nowa.
Na każdej z dwóch jezdni ul. Diamentowej zamknięty został we wtorek skrajny lewy pas ruchu między skrzyżowaniami z ul. Wrotkowską i ul. Krochmalną. Rano nie spowodowało to większych niż zwykle korków, gorzej było po południu. Ale znacznie większe utrudnienia czekają nas za około tydzień.
Wtedy zamknięta ma być jezdnia ul. Diamentowej prowadząca w stronę Wrotkowa. Cały ruch przejmie sąsiednia nitka, na którą będzie się zjeżdżać tymczasową drogą przez pas zieleni i tak samo będzie się wracać na właściwą jezdnię. To ze względu na konieczność budowy przejazdu przez pas zieleni zwężono we wtorek obie nitki dwupasmówki.
Jezdnia prowadząca w stronę Wrotkowa ma być zamknięta przez tydzień, później na tydzień wyłączona z ruchu będzie ta w stronę śródmieścia. W kolejnym etapie prac przejezdne będą obie, ale na każdej dostępny ma być tylko jeden pas ruchu. Na dodatek pod wiaduktem wprowadzone zostanie ograniczenie wysokości pojazdów i kierowcy wielu ciężarówek będą zmuszeni do jazdy naokoło, przez Krochmalną.
Utrudnienia spowodowane są przebudową wiaduktu. To część modernizacji torów do Warszawy. – Nowa konstrukcja umożliwi sprawniejszy przejazd cięższych pociągów – wyjaśnia Karol Jakubowski ze spółki PKP Polskie Linie Kolejowe, która zleca tę inwestycję.
– Roboty na wiadukcie nad Diamentową wykonywane są w kilku fazach. Obecnie wykonawca przystępuje do demontażu części starej konstrukcji. Najpierw skupi się na rozbiórce połowy wiaduktu i rozpocznie budowę nowej konstrukcji. Później roboty przeniosą się na drugą połowę – informuje Jakubowski. Chociaż nie ma mowy o całkowitym wstrzymaniu ruchu, to niedogodności będą trwać wiele miesięcy. – Zakończenie przebudowy całego wiaduktu zakończy się pod koniec 2018 r.
Wiosną kolejowa inwestycja zbiegnie się w czasie ze zlecaną przez miasto przebudową skrzyżowania Diamentowej z Krochmalną, gdzie obecne drogi z pierwszeństwem przeniesione będą na nowe estakady.
Nie tylko kierowcy będą mieć powód do narzekania, ale także rowerzyści oraz piesi. Za około tydzień zamknięty ma być chodnik wraz ze ścieżką rowerową po stronie Lubelli.
– Piesi będą musieli iść przeciwną stroną ul. Diamentowej – instruuje Karol Kieliszek z Urzędu Miasta. Ratusz ma dopilnować, by tablice informujące o zamknięciu chodnika były na tyle czytelne dla pieszych, aby nikt nie musiał później wybierać: czy wracać spory odcinek drogi, czy ryzykownie przebiegać między samochodami.