W śródmieściu Lublina pojawiły się wyznaczone miejsca do parkowania hulajnóg wypożyczanych na minuty. W ten sposób Urząd Miasta próbuje walczyć z częstym porzucaniem tych urządzeń byle gdzie, ale Straż Miejska przyznaje, że nie może karać użytkowników za pozostawienie hulajnogi poza takim miejscem.
Namalowany na chodniku kontur prostokąta, a w nim piktogramy hulajnóg. Ekipy robotników malujących od szablonu takie znaki wyjechały na ulice Lublina pod koniec zeszłego tygodnia.
– 20 specjalnie oznakowanych miejsc powstało w ścisłym centrum miasta, w rejonie dworca PKS, jak również na terenie miasteczka akademickiego, czyli na obszarach o największym natężeniu ruchu pieszego oraz użytkowników hulajnóg – informuje Justyna Góźdź z biura prasowego Ratusza. – To efekt współpracy miasta z operatorami elektrycznych urządzeń.
– Znaczna część lokalizacji parkingów to bezpośrednie sąsiedztwo przystanków komunikacji miejskiej bądź stacji Lubelskiego Roweru Miejskiego – stwierdza Góźdź. – Drugim czynnikiem, jaki stał za wyborem lokalizacji, były obserwacje dotychczasowych miejsc pozostawiania hulajnóg przez ich użytkowników.
W Lublinie działa kilku operatorów wypożyczających hulajnogi na minuty. Najwięcej widać tych z logo firmy Bolt, która na swej stronie internetowej pisze, że „hulajnogi mogą być zaparkowane gdziekolwiek, dzięki temu zawsze będą blisko Ciebie”. To, co jest zaletą i wygodą hulajnóg na minuty, czyli łatwa dostępność, bywa też problemem, bo niektórzy użytkownicy zbyt dosłownie rozumieją sformułowanie „gdziekolwiek”.
– Nasilają się konflikty z pieszymi i rowerzystami, związane z nieuporządkowanym pozostawianiem sprzętu na chodnikach i drogach dla rowerów – przyznaje w oficjalnym komunikacie Artur Szymczyk, zastępca prezydenta Lublina. Podkreśla jednocześnie, że hulajnogi pomagają w zmniejszaniu natężenia ruchu samochodowego, dlatego Ratusz „w sposób uporządkowany stara się włączyć hulajnogi w system transportowy miasta”. Przejawem wspomnianego „włączania” ma być właśnie wyznaczenie miejsc do pozostawiania takich urządzeń.
Tymczasem Straż Miejska przyznaje, że nie może nikogo karać za pozostawienie hulajnogi poza wyznaczonym na chodniku prostokątem. – Nie możemy traktować hulajnogi jako źle zaparkowanej, bo zgodnie z przepisami nie jest pojazdem – wyjaśnia Robert Gogola, rzecznik Straży Miejskiej. – Obecnie trwają prace nad przepisami mającymi uregulować poruszanie się hulajnogami, ale teraz nie ma przepisów dotyczących tzw. urządzeń transportu osobistego, a do takich zalicza się hulajnoga.
Dziś strażnicy miejscy, jeśli widzą porzuconą byle jak hulajnogę, mogą jedynie… przestawić ją w miejsce, w którym nie będzie nikomu zawadzała.
Wyznaczone parkingi dla hulajnóg
* Lipowa przy Narutowicza, * Krakowskie Przedmieście przy Krótkiej, * Spokojna obok gmachu KUL, * Leszczyńskiego koło al. Długosza, * al. Tysiąclecia przy pl. Zamkowym, * al. Unii Lubelskiej koło ronda, * Zamojska przy przystanku obok dawnego domu handlowego Rusałka, * Bernardyńska przed Zamojską, * pl. Wolności niedaleko fontanny, * róg Lubartowskiej i Bajkowskiego, * Róg 3 Maja i Cichej, * Krakowskie Przedmieście koło ul. Kołłątaja, * Peowiaków przy Kołłątaja, * Okopowa przy Zesłańców Sybiru, * Grottgera przy Skłodowskiej, * Raabego przy Akademickiej, * Radziszewskiego przy Chatce Żaka, * Langiewicza przy Godebskiego, * Głęboka koło al. Kraśnickiej, * Nałęczowska koło biurowców.