Dziękuję wszystkim, którzy w ostatnim roku opowiedzieli się za kolegium i wsparli nasze starania o uzyskanie osobowości prawnej - powiedział podczas dzisiejszej inauguracji nowego roku akademickiego Europejskiego Kolegium Polskich i Ukraińskich Uniwersytetów przewodniczący jego konwentu prof. Mirosław Kalinowski, prorektor KUL.
Poparcia kolegium udzieliły władze Lublina i regionu, a także prezydent Ukrainy Wiktor Juszczenko. Dzięki temu na początku miesiąca w kancelarii prezydenta Lecha Kaczyńskiego przedstawiciele kolegium usłyszeli zapewnienie, że placówka zostanie w Lublinie i ma szanse na niezbędne podłoże prawne.
- Mimo trudności, o których się mówi, kolegium się rozwija - zapewnił kanclerz EKPiUU dr Włodzimierz Osadczy. - Wykształciliśmy już 50 doktorantów. Kolejnych 30 czeka na obronę. To pokazuje, że wbrew utartej opinii kolegium nie jest jednostką wirtualną.
Nowy rok akademicki rozpoczęło tam 126 doktorantów, w tym 31 słuchaczy I roku. 78 osób spośród nich to Ukraińcy, 32 osoby to Polacy. Pozostali studenci pochodzą z Białorusi, Rosji, Mołdawii, Słowacji i Litwy.
Kolegium zostało powołane w 2000 r. przez trzy ukraińskie i dwa polskie uniwersytety (UMCS i KUL).