Spółka z Warszawy wygrała wart 114 mln zł kontrakt na wożenie pasażerów komunikacji miejskiej. Tańsze od niej konsorcjum z udziałem Lubelskich Linii Autobusowych odpadło z zarzutem podania nieprawdziwych informacji
W rozstrzygniętym wczoraj przetargu wybierano firmę, która przez osiem lat będzie wozić pasażerów trzydziestoma nowymi autobusami, w tym dwudziestoma przegubowymi. Wszystkie pojazdy będą mieć klimatyzację i biletomaty. Krótsze obsłużą linie 3, 6, 23, 37 i 45, a przegubowe trafią na linie 8, 10, 17, 18, 42 i 55. Na ulice mają wyjechać najwcześniej 1 września, ale równie dobrze dopiero w grudniu.
Dla przewoźników miejski przetarg był walką o duże pieniądze. Zwycięska firma, jest nią warszawska spółka Warbus, ma dostać za kursowanie 114 milionów zł zapłaty. Co ciekawe, nie była najtańsza w wyścigu, w którym liczyła się najniższa cena. Konsorcjum spółek GP Rental Car, Lubelskie Linie Autobusowe oraz Traf-Line było o dwa miliony tańsze, ale zostało wykluczone z przetargu z powodu – jak tłumaczy miasto – złożenia nieprawdziwych informacji mogących mieć wpływ na wynik postępowania.
– Nieprawdziwe informacje dotyczyły spełnienia warunku wiedzy i doświadczenia – tłumaczy Justyna Góźdź z Zarządu Transportu Miejskiego. – Wykonawca zakwalifikował część przewozów jako publiczne. Po zweryfikowaniu tej informacji wiemy, że są to przewozy niepubliczne, m.in. dowóz dzieci do szkół.
Podanie w ofercie nieprawdziwych wiadomości teoretycznie mogłoby się otrzeć o prokuraturę. Artykuł 297 Kodeksu karnego przewiduje nawet 5 lat więzienia dla tego, kto „w celu uzyskania (...) zamówienia publicznego przedkłada (...) nierzetelny dokument albo nierzetelne pisemne oświadczenie dotyczące okoliczności o istotnym znaczeniu dla uzyskania (...) zamówienia”.
Miasto nie będzie jednak sięgać po ten przepis. – Nie są to informacje fałszywe, a jedynie nieprawdziwe, stąd nie mają one znamion przestępstwa i nie stosuje się do nich przepisów Kodeksu karnego – stwierdza Góźdź.
Wczorajsze rozstrzygnięcie przetargu nie jest jeszcze prawomocne. Przegrani mogą się jeszcze odwołać od wyniku i mają na to czas do 10 czerwca.