O ponad tysiąc osób wzrosła w ciągu roku liczba cudzoziemców studiujących na lubelskich uczelniach. W sumie w Lublinie jest ich 4,5 tysiąca. Większość z nich to Ukraińcy, ale nie brakuje też przybyszów z Wysp Owczych, Mongolii, Iraku, Nepalu
Niemal dwukrotnie wzrosła liczba cudzoziemców na UMCS. Obecnie kształci się tu 1113 osób z zagranicy, podczas gdy w roku akademickim 2013/14 było ich 649.
– Tylko podczas ostatniej rekrutacji przyjęliśmy ok. 700 obcokrajowców – mówi Aneta Adamska z biura prasowego UMCS. – Według kraju pochodzenia najwięcej, bo aż 940 osób jest z Ukrainy. W dalszej kolejności studenci kształcący się u nas pochodzą kolejno z: Białorusi, Kazachstanu, Hiszpanii, Rosji, Rumunii czy Turcji – dodaje.
Największa lubelska uczelnia pod względem kształcących się w jej murach cudzoziemców nieznacznie wyprzedziła Uniwersytet Medyczny, który od lat cieszy się dużą popularnością za granicą. Obecnie studiuje na nim 1060 obcokrajowców, co statystycznie oznacza, że co siódmy student pochodzi spoza Polski.
– Najwięcej jest obywateli Tajwanu, Stanów Zjednoczonych, Norwegii, Arabii Saudyjskiej, Szwecji i Tajlandii. Są również przybysze z Filipin, Kamerunu, Mongolii, Nowej Zelandii czy Wysp Owczych – wylicza Włodzimierz Matysiak, rzecznik prasowy Uniwersytetu Medycznego.
Trzeci w kolejności jest KUL, gdzie 280 z 563 zagranicznych studentów to Ukraińcy. Pozostali pochodzą ze Słowacji, Czech, Hiszpanii i Nigerii. Jeszcze wyższy odsetek przybyszy zza naszej wschodniej granicy ma Politechnika Lubelska – 331 osób spośród 339 wszystkich cudzoziemców. Ukraińcy stanowią też większość wśród 117 obcokrajowców na Uniwersytecie Przyrodniczym. Co ciekawe, na tej ostatniej uczelni studiuje też 16 doktorantów z Iraku.
Zagraniczni studenci wybierają też uczelnie prywatne. Przykładowo w Wyższej Szkole Społeczno-Przyrodniczej im. Wincentego Pola jest ich dwa razy więcej niż Polaków.
– Dla uczelni niepublicznych jest to w tej chwili jedyna szansa. Głównie dzięki cudzoziemcom od trzech lat udaje nam się co roku powiększać liczbę studentów – przyznaje Henryk Stefanek, kanclerz WSSP. – Obecnie spośród 600 osób z zagranicy 480 studentów to obywatele Ukrainy. Pozostali pochodzą z 23 krajów świata. Na turystyce mamy 20-osobową grupę z Nepalu, ostatnio przyjęliśmy też studenta z Indonezji.
Wzrost liczby studiujących cudzoziemców zanotowały też pozostałe uczelnie prywatne. Tu także zdecydowaną większość stanowią Ukraińcy
Liczby
700 – osób z zagranicy przyjęto podczas ubiegłorocznej rekrutacji na UMCS
52 – z tylu krajów pochodzą obcokrajowcy studiujący na Uniwersytecie Medycznym
16 – doktorantów z Iraku studiuje na Uniwersytecie Przyrodniczym
2,66 proc. – wynosi odsetek cudzoziemców w Wyższej Szkole Nauk Społecznych. Studiuje tu 11 obcokrajowców