Nowy władza chce położyć kres waśniom i podejrzeniom o korupcję.
- Chcę się dowiedzieć od przewoźników, co ich boli, gdzie są przyczyny napięć, dlaczego doszło do tego, że przewozami zajmuje się prokuratura - mówi wicemarszałek Jacek Sobczak (PO), który nadzoruje prace Departamentu Mienia Samorządowego, Infrastruktury i Transportu. - Spróbujemy ustalić, co trzeba zmienić, żeby urząd nie był wciągany do walki o rynek.
Szef departamentu będzie obserwował przez kamerę pracę swoich podwładnych np. czy nie łamią zakazu. Sam też będzie monitorowany.
- To proste pomysły, które pomogą uzdrowić sytuację na rynku przewozowym. 80 procent nieprawidłowości to efekt mętnej wody: braku przejrzystości działań urzędników - dodaje Sobczak. Zapowiada poprawę organizacji pracy, jawność i dyscyplinę, tzn. przestrzeganie terminowości w wydawaniu decyzji.
Na urlopach zdrowotnych są obecnie: dotychczasowy szef departamentu Jakub Mikołajczyk, jego zastępca Zbigniew Poliszuk oraz kierownik oddziału transportu Leszek Gosławski. Obowiązki dyrektora pełni Gabriel Karski. - Podejrzewam, że niektórzy mają nieczyste sumienie, albo uciekają, bo się czegoś boją - ocenia wicemarszałek.