Ogromne wichury w woj. lubelskim. Ponad 500 interwencji straży pożarnej.
Czekamy na Wasze zdjęcia i informacje - alarm24@dziennikwschodni.pl
W większości interwencje strażaków dotyczą połamanych drzew i konarów. Wichura uszkodziła także ok. 30 dachów i wiele linii energetycznych. Na deptaku w Lublinie wichura powywracała i połamała parasole.
Konary spadły na trzy samochody. W pow. chełmskim i łęczyńskim. Trzy osoby zostały ranne.
Z powodu wichury prawie 13 tys. odbiorców nie ma prądu w okolicach Lublina, Puław i Białej Podlaskiej. To dane PGE Dystrybucja na godz. 10. – Awarie w tych trzech rejonach mają charakter masowy, co oznacza że szacunkowy czas oczekiwania na usunięcie awarii wynosi powyżej 6 godzin – mówi Karolina Szewczyk-Dąbek z lubelskiego oddziału spółki. Zastrzega, że nie można zagwarantować, ze wszystkie sieci uda się naprawić jeszcze dziś.
Do porannego wypadku doszło także w Niedrzwicy Dużej. Dwie kobiety jadące autem zostały poszkodowane. Chciały ominąć konar leżący na drodze. Nieco później w Strzeszkowicach samochód chciał zatrzymać się przed spadającym konarem. Po zahamowaniu w tył auta uderzyła ciężarówka. Dwie osoby są poszkodowane.
Stanęły pociągi
Rano zablokowana była linia kolejowa prowadząca z Lublina przez Lubartów do Warszawy. Na tor spadło drzewo. Powalone przez wichurę drzewo blokowało linię, którą prowadzony jest cały ruch pociągów między Lublinem a Warszawą. Na terenie naszego województwa jest to trasa jednotorowa, ruch był całkowicie wstrzymany.
W trasie utknął m.in. poranny pociąg z Lublina do Lubartowa, czy też pospieszny z Chełma do Warszawy Zachodniej.