Każdy może zasiąść przy wigilijnym stole. Nawet, jeśli nie ma własnego domu. Lubelskie organizacje charytatywne zorganizują w tym roku kilka świątecznych wieczerzy dla najbiedniejszych. Pierwsza z nich już 18 grudnia – w niedzielę.
Uroczystość organizuje wspólnie kilkadziesiąt instytucji: szkół, przedszkoli, domów kultury, organizacji pozarządowych, restauracji i firm. Nad całością czuwa klasztor Dominikanów. – Zaczniemy o godz. 12 – wyjaśnia o. Kaczmarek. – O godz. 16 msza św., a po niej wspólna kolacja wigilijna.
Na 20 grudnia wieczerzę wigilijną zaplanowano w jadłodajni Bractwa Miłosierdzia im. Św. Brata Alberta przy ul. Zielonej 3. – Rok temu przyszło do nas ponad 500 osób. To zdecydowanie najbiedniejsi lublinianie – przekonuje Małgorzata Łońska. W tym roku pracownicy bractwa spodziewają się podobnej frekwencji. – Będziemy wydawali też paczki świąteczne z prowiantem – dodaje Łońska. – Bo do 6 stycznia nasza jadłodajnia będzie zamknięta.
Wigilia w siedzibie Stowarzyszenia „Nadzieja” przy ul. Abramowickiej 2F odbędzie się 22 grudnia. – Do stołu usiądą mieszkańcy prowadzonych przez nas noclegowni i schronisk – wyjaśnia Waldemar Sztajdel ze stowarzyszenia. – Ale dla nikogo nie zamykamy drzwi. Każdy potrzebujący będzie mógł zjeść z nami świątecznego karpia. Nakryjemy
na 100 osób.
Jeszcze nie wiadomo, którego dnia kolację wigilijną zorganizuje Miejski Ośrodek Pomocy Rodzinie. – 23 albo 24 grudnia. Ale ostateczna decyzja jeszcze nie zapadła – zaznacza Antoni Rudnik, dyrektor MOPR. – Pewne jest za to, że wieczerze odbędą się w kilku prowadzonych przez nas barach. Zapraszamy wszystkich, którzy korzystają z pomocy społecznej. Po wieczerzy będziemy rozdawali świąteczne paczki.