58-letni mieszkaniec Lublina przez 7 lat był poszukiwany listem gończym. Ciążył na nim wyrok za jazdę samochodem po pijanemu. Przypadkowo rozpoznał go jeden z lubelskich policjantów.
58-latka zatrzymano przypadkiem na jednej z lubelskich ulic. – Rozpoznał go policjant z V komisariatu. Dodatkowo mężczyznę zdradziła czapka z nadrukowanym logo Czech – wyjaśnia Fijołek.
Zatrzymany, któremu dotąd groziło do 2 lat więzienia, trafił już do policyjnego aresztu. – Na razie nie wiemy jeszcze, jak zmieni się ten wyrok – dodaje Fijołek.