W piątek Sąd Okręgowy w Lublinie skazał oszusta na dwa lata więzienia w zawieszeniu.
Z lubelskiego salonu Renault wyjechał autem wartym 85 tys. zł. W rzeczywistości zapłacił za niego 10 zł, przerabiając potwierdzenie przelewu. W ten sam sposób chciał jeszcze wyłudzić dwa samochody warte ponad 100 tys. zł.
Oszust zostawiał w salonach prawdziwe dane. Okazało się, że na koncie nie miał więcej niż 600 zł. Teraz utrzymuje się z renty. Nie stawił się na swój proces.