Zakończyły się wybory 2010. Według najnowszych wyników sondażowych o włos wygrał Bronisław Komorowski z PO.
20:45 Komentarz prof. Stanisława Michałowskiego, politologa UMCS:
- Jeśli potwierdzą się te sondaże, to w zasadzie utrzymała się przewaga Komorowskiego z pierwszej tury wyborów. Kandydaci zmobilizowali swoich wszystkich zwolenników. Widać, że ludzie, którzy poprzednio poparli np. Grzegorza Napieralskiego nie opowiedzieli się jednoznacznie na jednego z kandydatów. Polska jest podzielona. PiS i PO mają zbliżone poparcie. Czekają nas gorące miesiące przed jesiennymi wyborami do samorządu i jeszcze bardziej gorące przed przyszłorocznymi wyborami do parlamentu – mówi "Dziennikowi Wschodniemu" prof. Michałowski.
20:43 A co na to wszystko politycy z Lubelszczyzny?
- Nie mieliśmy żadnych wątpliwości, że wygra Bronisław Komorowski. Na pewno te pięć lat będą dla nas bardzo dobre – mówiła ze łzami w oczach wicewojewoda Henryka Strojnowska.
- Jest pewnie niedosyt, bo piątkowe sondaże dawały przewagę Jarosława Kaczyńskiego. I tak odnieśliśmy duży sukces, bo 20 procentowa przewaga naszego konkurenta stopniała do dwóch procent. Jeśli sondaże okażą się prawdziwe to mamy prezydenta Bronisława Komorowskiego. Trzeba to uszanować, bo Polska jest najważniejsza, więc niech zgoda buduje - mówił Piotr Kowalczyk jeden z liderów lubelskiego PiS i przewodniczący Rady Miasta Lublin. Wciąż ma nadzieję, że oficjalne wyniki dadzą zwycięstwo Kaczyńskiemu.
20:42
- Chociaż z największą butelka szampana przyjdzie poczekać, bo widać, że jest blisko remisu, to mamy powód do dumy. Wygrała polska demokracja - mówi Bronisław Komorowski.
- Gratuluję zwycięzcy, gratuluję Bronisławowi Komorowskiemu - stwierdził Jarosław Kaczyński. I dodał: Polska się zmieniła. Musimy skorzystać z tej siły i zmieniać Polskę. Przed nami kolejne wybory. Musimy być nadal zmobilizowani.
20:13 Według najnowszych danych sondażowych Bronisław Komorowski zdobył 53,1 proc. głosów (sondaż dla TVP) i 51,09 (sondaż dla TVN). Wybory prezydenckie - najnowszy wynik: Wygrał Komorowski
Sztab kandydata PiS nie miał powodów do otwierania butelek z szampanem. Jarosław Kaczyński zdobył 46,9 (sondaż dla TVP) i 48,9 (sondaż dla TVN).
Według badania sondażowego dla stacji Polsat 51,1 proc. otrzymał Komorowski, a 48,9 proc. Kaczyński.
19:28 Para młoda na wyborach : – Chcemy decydować o losach Polski – tłumaczyli Agnieszka Pasek i Piotr Styczyński z Lublina, którzy kilkanaście minut po głosowaniu stanęli przed ołtarzem. Przyszłe małżeństwo głosowało w lokalu przy ul. Zakopiańskiej w Lublinie. (ZDJĘCIA)
19:07 Frekwencja do godz. 17 w powiatach na Lubelszczyźnie (dane PKW):
bialski 43,02 proc.
Biała Podl. 43,80 proc.
biłgorajski 42,53 proc.
Chełm 40,80 proc.
chełmski 35,68 proc.
hrubieszowski 37,64 proc.
janowski 51,84 proc.
krasnostawski 39,38 proc.
kraśnicki 44,63 proc.
lubartowski 42,63 proc.
lubelski 43,47 proc.
Lublin 46,17 proc.
łęczyński 38,62 proc.
łukowski 45,04 proc.
opolski 39,85 proc.
parczewski 42,83 proc.
puławski 44,96 proc.
radzyński 43,22 proc.
rycki 45,48 proc.
świdnicki 41,79 proc.
tomaszowski 38,04 proc.
włodawski 41,21 proc.
zamojski 41,14 proc.
Zamość 40,61proc.
19:03 W Firleju głosują turyści z całej Polski. Mobilizację urlopowiczów potwierdza przewodniczący komisji wyborczej. – Przed południem zagłosowało ponad sto przyjezdnych osób. Byli to głównie letnicy z różnych stron Polski, m.in. z Warszawy i ze Śląska - informuje Wiesław Dąbski z komisji wyborczej w Firleju. ZDJĘCIA
18:43 A co o wyborach sądzą plażowicze opalający się nad Zalewem Zemborzyckim i mieszkańcy Lublina? Sami zobaczcie:
18:35 Najnowsze dane PKW z godz. 17: W Lublinie frekwencja wynosi 46,17 proc.
18:32 Do godz. 17 frekwencja wyniosła w Polsce wyniosła 42,1 proc. - podaje PKW. Dwa tygodnie temu o tej samej porze wynosiła 41,57 proc.
18:28 Jedna z najniższych frekwencji na Lubelszczyźnie jest w tej chwili w Leśniowicach w powiecie chełmskim. - Do godz. 17 zagłosowało tam tylko 30,63 proc. uprawnionych - mówi nam Piotr Jakubiec z Delegatury Krajowego Biura Wyborczego w Chełmie.
17:58 W Godziszowie, gdzie zwykle jest największa frekwencja na Lubelszczyźnie, do wyborów poszło już 64,4 proc. uprawnionych do głosowania (stan na godz. 17).
17:39 W lokalu wyborczym w Okunince nad Jeziorem Białym zaczęło brakować kart do głosowania. – Podjęliśmy decyzję o dosłaniu kart do tego lokalu z rezerwy gminy i miasta Włodawa – tłumaczy Zdzisław Mikulski, dyrektor chełmskiej delegatury KBW.
Kart zaczęło brakować, bo wyjątkowo dużo turystów wypoczywających nad Jeziorem Białym zdecydowało się właśnie tam oddać głos. Mogli to zrobić, dzięki temu, że wzięli wcześniej z gminy zaświadczenia uprawniające do głosowania poza miejscem zamieszkania.
17:35 W powiatach chełmskim, krasnostawskim i włodawskim wybory przebiegają spokojnie. Chełmska delegatura Krajowego Biura Wyborczego nie odnotowała dotąd żadnych zakłóceń. Można za to mówić o swoistym rekordzie. W jednym z lokali wyborczych głosowanie zakończono o godzinie... 10.30. Chodzi o Dom Pomocy Społecznej w Żułowie (pow. krasnostawski). Spośród ponad 40 podopiecznych ośrodka, głos oddali wszyscy uprawnieni. Dlatego też głosowanie można było zakończyć tak wcześnie.
17:25 Trwają wybory prezydenckie, ale także akcja Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy . Wolontariusze zbierają pieniądze na sprzęt dla strażaków, którzy pracują w rejonach zagrożonych powodzą. Do godz. 16:30 zebrali w całej Polsce 275 tys. zł. (STOP POWODZI NA LUBELSZCZYŹNIE, ZDJĘCIA)
15:43 Wybory prezydenckie 2010 w Godziszowie (ZDJĘCIA)
Godzina 14:30
Do godziny 13 frekwencja w II turze wyborów wynosiła 26.63 proc. Dwa tygodnie wcześniej o tej samej porze frekwencja wyniosła 23,38 proc.
Frekwencja w większych miastach: Lublin - 29,56 proc., Białystok - 29,69 proc., Bydgoszcz - 27,72 proc., Gdańsk - 27,92 proc., Katowice - 29,98 proc., Kraków - 29,56 proc., Łódź - 27,09 proc., Poznań - 30,7 proc., Szczecin - 29 proc., Warszawa - 30,6 proc. Wrocław - 28,45 proc. uprawnionych do głosowania.
Tuż po godzinie 13 kilkanaście osób tłumnie przyszło do komisji. Przyszli prosto z kościoła, gdzie o godzinie 12 odprawiała się niedzielna suma. Kilkanaście minut wcześniej, jak i później budynek Domu Kultury gdzie mieści się komisja opustoszał. Co kilka minut przychodzili pojedynczy mieszkańcy Wojsławic i okolicznych wsi.
W przerwie między obowiązkami, przed wyjazdem na patrol, po powrocie z wylotu, po zakończonej służbie – polscy żołnierze przebywający na misji w Afganistanie wybierają prezydenta.
Organizacja wyborów prezydenckich w Polskim Kontyngencie Wojskowym w Afganistanie przebiega podobnie jak dwa tygodnie temu, komisje wyborcze rozlokowane są w Kabulu, Bagram, Ghazni, Warrior, Giro, Four Corners i na posterunku Qarabaqh. Żołnierze, którzy pełnią służbę w bazie Vulcan i Band-e Sardeh aby móc zagłosować, zostali przetransportowani do większych baz. Każda komisja składa się z pięciu osób, oprócz bazy Ghazni, gdzie nad przebiegiem głosowania czuwa dziewięć osób.
Niedziela w Afganistanie nie różni się specjalnie od pozostałych dni tygodnia – każdy z żołnierzy wykonuje swoje obowiązki – mimo to, znajdują chwilę, by oddać głos w tak ważnych wyborach. "Nie pójście na głosowanie też jest decyzją. Skoro mam prawo głosu, wydaje mi się, że powinienem z niego skorzystać” – powiedział jeden z żołnierzy oczekujący w sporej kolejce do głosowania.
Po zamknięciu lokali wyborczych i podliczeniu głosów, karty do głosowania zostaną przekazane polskiemu Konsulatowi w Kabulu. (Anna Pawlak)
- W porównaniu z pierwszą turą wyborów, do godziny 9 przyszło do nas prawie dwa razy więcej osób - mówi Zbigniew Łęcki, przewodniczący Obwodowej Komisji Wyborczej nr 189. - Komisja zaczęła pracę równo o godzinie 6.00 bez żadnych problemów i do tej pory takich nie było.
Wojsławice (pow. chełmski) w poprzedniej turze zasłynęły z rekordowo niskiej frekwencji. Do godziny ósmej do urn wybrało się 17 z 1592 uprawnionych do głosowania. Komisje wyborcze boją się, że sytuacja sprzed dwóch tygodni powtórzy się. - To nie tak, że nie chcemy brać udziału w wyborach, to przez to, że bardzo wiele osób wyjechało - tłumaczą mieszkańcy Wojsławic.
– Swój obywatelski obowiązek przyjechałem spełnić z Chełma. Tam mieszkam i pracuję, tutaj jestem zameldowany - mówi Dariusz Bednarczuk. – Dlaczego tutaj była, i chyba będzie niska frekwencja? Ludzie myślą, że jak pójdą do wyborów to i tak nic nie zmieni. Z drugiej strony na wsi dużo jest starszych osób, które nie mogą same dojechać do komisji.
Inny mężczyzna dodaje, że niska frekwencja mogła być spowodowana tym, że teraz nikt wyborców nie dowoził do komisji. – Kilka lat temu jeździł busik i zbierał wszystkich z okolicznych wsi. Teraz nic. A starsi ludzie, często samotni nie mają czym się dostać do lokalu wyborczego - mówi.
- Skala naruszeń ciszy wyborczej nie jest wielka - poinformował Włodzimierz Ryms z PKW. - Chodzi przede wszystkim o zrywanie lub naklejanie plakatów wyborczych, bądź wrzucanie do skrzynek wyborców ulotek.
Do godziny 8 najwyższa frekwencja była w Ustroniu Morskim (woj. zachodniopomorskie) 20,17 proc. uprawnionych. W Białymstoku było to 2,46 proc., Bydgoszczy - 2,99 proc., Gdańsku - 1,74 proc., Katowicach - 2,84 proc., Krakowie - 3,18 proc., Lublinie - 3,06 proc., Łodzi - 2,34 proc., Poznaniu - 2,61 proc., Szczecinie - 3,26 proc., Warszawie - 2,62 proc. i we Wrocławiu - 2,48 proc. uprawnionych.
11:00 Biała Podlaska . Rano do urn w bialskich lokalach wyborczych pospieszyli głównie wierni, którzy po mszach św. wybrali się spełnić swój obywatelski obowiązek. 78-letni Zygmunt Matejuk głosował też wcześnie rano w siedzibie komisji obwodowej przy ul. Narutowicza. – Jestem zdecydowany. Mam w głowie jednego kandydata i na niego zagłosowałem – podkreślił.
Katarzyna Hnatko zaś poszła do głosowania w lokalu wyborczym znajdującym się w Klubie Kultury Eureka przy bialskiej ul. Orzechowej tuż po spacerze porannym z psem. Pieska trzymała na ręku.
Na godzinę 8 frekwencja w Białej Podlaskiej wynosiła 2,98 proc. (w I turze o tej porze odnotowano 2,11 proc.).
– W rejonie działania naszej bialskiej Delegatury Krajowego Biura Wyborczego dziś o ósmej najwyższa była frekwencja w gm. Kodeń, gdzie wyniosła 4,58 proc. a najniższa w gm Sosnówka – 0,75 proc. – mówi Janek Karwan z bialskiej delegatury KBW.
10:00 W trakcie wyborów doszło do pierwszego incydentu. Przewodniczący trzech komisji stawili się rano nietrzeźwi. - We wszystkich przypadkach zostali wykluczeni uchwałą ze składu komisji i głosowanie rozpoczęło się punktualnie - podaje TVN24.
9:30 Frekwencja w II turze wyborów prezydenckich do godziny 8 wynosiła 2.52. proc. - podaje PAP. To więcej niż o tej samej porze sprzed dwóch tygodni, kiedy frekwencja wyniosła 1,85 proc. Z informacji podanych przez komisję wynika również, że we wszystkich komisjach udało się rozpocząć głosowanie o godzinie 6.
9:00 Gdy część Polaków wybiera się zagłosować w Polsce, w Stanach Zjednoczonych ostatnią komisję zamknięto już o 6 nad ranem - podaje TVN24. Na terenie USA spełnić swój obywatelski obowiązek można było w 28 miejscach. Wybory cieszyły się dużym zainteresowaniem. W trakcie pierwszej tury w Portland w stanie Oregon frekwencja przekroczyła 90 procent. Do wyborów w całych Stanach zarejestrowało się ponad 47 tys. osób.
8:10 Państwowa Komisja Wyborcza przypomina, że w dniu głosowania, do jego zakończenia obowiązuje cisza wyborcza - Oznacza to, że podczas dozwolonych w tym okresie zgromadzeń, akcji charytatywnych, imprez kulturalnych, sportowych itp. oraz spotkań religijnych, a także wydarzeń o charakterze państwowym w tym z udziałem gości zagranicznych zabroniona jest jakakolwiek agitacja – ostrzega Stefan Jaworski, Przewodniczący Państwowej Komisji Wyborczej.
7:30 Niedziela będzie pochmurna. Wieczorem może popadać, dlatego warto wybrać się na głosowanie wcześniej. Mieszkańcy północnej części Lubelszczyzny powinni zabrać ze sobą parasolkę.
7:00 Lokale wyborcze czynne są dziś przez czternaście godzin. Po przyjściu do lokalu trzeba pokazać członkom komisji dowód tożsamości ze zdjęciem. Może to być dowód osobisty, paszport itp. Komisja sprawdzi, czy jesteśmy ujęci w spisie wyborców. Jeśli nas w nim znajdzie, wyda nam kartę do głosowania. Wtedy my musimy sprawdzić, czy na karcie jest pieczątka obwodowej komisji wyborczej i nadruk Państwowej Komisji Wyborczej; tylko taka karta jest ważna.
Na karcie do głosowania znajdziemy dwa nazwiska kandydatów umieszczone w alfabetycznej kolejności. Kandydata popieramy stawiając znak "X” w okienku przy jego nazwisku. Jeśli "iksa” postawimy przy obu nazwiskach lub nie postawimy go przy żadnym, głos będzie nieważny. Jeśli głosujemy w nie swoim obwodzie wyborczym, oprócz dowodu tożsamości musimy pokazać członkom komisji także zaświadczenie o prawie do głosowania poza miejscem zamieszkania. Ma je ponad 8 tys. lublinian. Zaświadczenia wydane przed 20 czerwca upoważniały do głosowania w obu turach.
6:00 Wybory prezydenckie rozpoczęły się. Głosowanie potrwa do godz. 20.