

W Legionowie został w poniedziałek zatrzymany 32-latek, który brał udział w oszustwie. Starsza pani z Lublina była tak skołowana i przestraszona, że spakowała 80 tys. zł i zostawiła gotówkę na klatce schodowej.

Do tego przestępstwa doszło na początku marca. mieszkanka Lublina odebrałą telefon i od rozmówcy dowiedziała się, że jej synowa spowodowała wypadek. "Na już" trzeba było zorganizować gotówkę, by kobieta mogła za kaucją opuścić areszt.
Teściowa zdecydowała się pomóc. Oszuści ją omotali. - Została zastraszona i zmanipulowana. Pomimo tego, że w mieszkaniu byli członkowie rodziny, nikomu nic nie powiedziała. W tajemnicy, zgodnie z poleceniami wyniosła pieniądze na klatkę schodową i tam przekazała fałszywemu adwokatowi. Straciła 80 000 złotych - relacjonuje nadkom. Kamil Gołębiowski, rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Lublinie.
Gdy sprawa wyszła na jaw, a o zdarzeniu poinformowano lubelską policję, zajęli się nią operacyjni zajmujący się przestępczością przeciwko mieniu. I namierzyli mężczyznę, który w przestępczym procederze uczestniczył.
32-latek został w poniedziałek zatrzymany w Legionowie. Dziś staje przed prokuratorem. Jest wniosek o tymczasowy areszt dla niego na 3 miesiące. Mężczyźnie grozi do 8 lat więzienia.
