W samym Lublinie Straż Pożarna wyjeżdżała w sobotę do gaszenia płonących traw dziewięć razy. W skali województwa - kilkadziesiąt razy.
O to, by nie wypalać traw apelują nie tylko strażacy, ale też Ministerstwo Spraw Wewnętrznych.
- Pamiętajmy, że wypalanie traw jest w Polsce zabronione. Nie bądźmy lekkomyślni, strażacy biorący udział w akcji gaśniczej pożarów spowodowanych wypalaniem takich nieużytków, mogą być w tym czasie potrzebni również w innym miejscu - informuje Małgorzata Woźniak, rzeczniczka MSW.
- Co roku wiosną, w pożarach wywołanych wypalaniem traw, giną ludzie. Pożary często przenoszą się na pobliskie lasy i zabudowania. Utrudniają oraz powodują zagrożenie na drogach, prowadząc do kolizji i wypadków - dodaje Małgorzata Woźniak.
Apele o niewypalanie nieużytków są kierowane także do rolników. - Właścicielom gospodarstw, którzy wypalają trawy na swoim terenie, grożą sankcje. Ci, którzy celowo wypalają trawy, mogą utracić od 25 proc. do 100 proc. płatności - informuje MSW.
Wypalanie traw, łąk, pastwisk i innych nieużytków jest w Polsce zabronione. - Grozi za to kara grzywny, a w przypadku stworzenia zagrożenia dla zdrowia i życia wielu osób oraz spowodowania dużych strat materialnych – także kara pozbawienia wolności nawet do 10 lat - tłumaczy MSW.