Spacery z Czechowiczem, to już tradycja. W sobotę pojawia się nowa propozycja spacerowa łącząca miasto, jego historię, literaturę i Autora. 14 maja o godz. 11 przed Trybunałem Koronnym zacznie się wyprawa śladami Bolesława Prusa. Prusa? Po Lublinie? No, właśnie!
„Za moich młodych lat Lublin był miastem cichym, osiadłym tylko na pagórkach. Gdzie obecnie jest dworzec kolejowy, przewracało się kilka nędznych domków; między miastem i rzeką rozciągała się łąka i szosa. Dziś po obu stronach szosy stoją kamienice, a tam, gdzie była pustka, gdzie chodziliśmy grać w palanta, albo łapać raki, stoi dziś niby całe miasto powiatowe i w dodatku: młyn parowy, gazownia, fabryki narzędzi rolniczych, cementownia, składy syndykatu rolnego, gmachy monopolu „. Tak o naszym mieście pisał Bolesław Prus, który był związany z Lublinem na różne sposoby.
Wykorzystuje to lubelskie wydawnictwo Episteme, które w ten sposób promuje edycję „Pism wszystkich” Bolesława Prusa, ukazującą się jego nakładem.
– Podczas naszych prób jak najlepszego poznania postaci Prusa odnieśliśmy wrażenie, że o ile związki Prusa z Warszawą i Nałęczowem są oczywiste i dość dobrze opisane, o tyle obecność Prusa w Lublinie ciągle jest jeszcze tematem mało znanym – tłumaczą wydawcy i organizatorzy sobotniego spaceru.
Wydarzenie jest bezpłatne. Przewodnikiem będzie Marcin Fedorowicz. Z Rynku, gdzie zaczyna się spacer pójdziemy na ul. Olejną, bo… Wszystko wyjaśni się w sobotę.
Trasę będzie sobie można powtórzyć, bo uczestnicy dostaną reprint planu Lublina z 1875 roku czyli czasów Prusa, z komentarzem dotyczącym związków pisarza z miastem.
Jak zapowiadają organizatorzy, dla spacerowiczów przygotowali także kilka ikonograficznych niespodzianek (ryciny i zdjęcia z epoki, notatki pisarza i artykuły z ówczesnej prasy). A po spacerze, koło godz. 13 zapraszają na ulicę Rybną, do Między Słowami, gdzie będzie można porozmawiać o literaturze Prusa i jego związkach z Lublinem.