O zgodę na urządzenie mieszkań w dawnej szkole odzieżowej przy ul. Spokojnej stara się w Urzędzie Miasta jedno z lubelskich biur architektonicznych. Na parterze miałyby się znaleźć lokale usługowe. Inwestor musi zachować zewnętrzną bryłę budynku i jej detale ze względu na wpis do ewidencji zabytków
Złożony do Urzędu Miasta wniosek przewiduje przebudowę wnętrz budynku i stworzenie w nim lokali mieszkalnych. Taka zmiana nie powinna być skomplikowana ze względu na sprzyjającą temu konstrukcję nośną budynku. Jest oparta na równoległych ścianach, a przestrzeń między nimi, gdzie były wcześniej sale lekcyjne, można dość swobodnie dzielić. Z kolei na parterze dawnej szkoły planowane są lokale usługowe.
Co jeszcze przewiduje projekt, który trafił do Urzędu Miasta? – Budowę garażu podziemnego wraz z rampą zjazdową – informuje Grzegorz Jędrek z biura prasowego w lubelskim Ratuszu. Mowa jest też o przebudowie istniejących instalacji i budowie nowych, w tym klimatyzacji.
Plany przebudowy muszą jeszcze przejść przez biurko miejskiego konserwatora zabytków, bo dawna szkoła widnieje w gminnej ewidencji zabytków.
– Jest bardzo ciekawym przykładem architektury okresu międzywojennego, świetnym dopełnieniem całego wnętrza ul. Spokojnej i bardzo charakterystycznym miejscem – mówi konserwator Hubert Mącik. – Możliwa jest funkcja mieszkaniowa z zachowaniem budynku w jego obecnym kształcie i gabarytach. Nie może zostać rozebrany, zachowany ma być cały wystrój zewnętrzny – zastrzega Mącik. Podczas przebudowy zachowana musi być też płyta z orłem znajdująca się nad wejściem do budynku. – Orzeł też ma zostać – potwierdza miejski konserwator zabytków.
Projekt przebudowy opracowało lubelskie biuro architektoniczne Odyseja prowadzone przez Adama Mazura i to ono złożyło formalnie wniosek o pozwolenie na prace budowlane. Z kolei sam właściciel budynku stara się w Urzędzie Miasta o zgodę na rozbiórkę znajdującej się za szkołą sali gimnastycznej, która nie jest zabytkowa.
Dawna „odzieżówka” przez wiele lat była własnością miasta, ale pod koniec 2017 r. została sprzedana przez władze Lublina. Na przetarg wystawiona została hektarowa nieruchomość obejmująca nie tylko budynek szkoły z przyległą do niego salą gimnastyczną, ale także przynależny do niego rozległy teren, który od zachodu sięga ul. Lubomelskiej, od północy ul. Czechowskiej, zaś od południa mało znanej ul. Gawareckich.
Cena wywoławcza wynosiła 14,9 mln zł, o nieruchomość rywalizowały w licytacji dwie firmy: krakowska firma Howell (w Lublinie przebudowała dawny inspektorat PZU przy Nadstawnej) oraz spółka Boro z Piotrkowa Trybunalskiego, która wcześniej zajmowała się głównie produkcją przyczep samochodowych, ale postanowiła wejść na rynek deweloperski.
Najwyższą cenę (15,7 mln zł) zaoferowała spółka Boro, której przedstawiciele tuż po przetargu zapowiedzieli, że na szkolnym placu powstanie budynek wielorodzinny mający „sto kilkadziesiąt” mieszkań.
Wiosną bieżącego roku w dawnej szkole doszło do pożaru, który spowodował częściowe uszkodzenie konstrukcji dachu i był najprawdopodobniej wywołany przez podpalacza. Sprawcy nie udało się namierzyć, dlatego prokuratura niedawno umorzyła śledztwo w tej sprawie.