Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Rektor Uniwersytetu Medycznego wydał dziś zarządzenie, w którym informuje o odwołaniu wszystkich wydarzeń organizowanych przez uczelnię.
(fot. Archiwum)
Lubelskie uczelnie na razie nie odwołują zajęć w związku z zagrożeniem koronawirusem. Ale niektóre z nich zmieniają zasady organizacji ćwiczeń i wykładów.
Rektor Uniwersytetu Medycznego wydał dziś zarządzenie, w którym informuje o odwołaniu wszystkich wydarzeń organizowanych przez uczelnię. Ponadto zawieszone zostały służbowe wyjazdy zagraniczne, przyjazdy gości z zagranicy. Wstrzymano też zakwaterowanie nowych osób w domach studenckich i wprowadzono zakaz odwiedzin.
Uniwersytet zrezygnował też z prowadzenia wykładów. Mają one być udostępnione w formie elektronicznej. Już wcześniej zmieniono formę niektórych zajęć dydaktycznych.
– Ćwiczenia praktyczne, odbywane ze studentami w klinikach, dotychczas przy łóżkach pacjentów, zastępujemy zajęciami teoretycznymi prowadzonymi w salach wykładowych i seminaryjnych. Dotyczy to wyłącznie klinik, w których wprowadzono zakaz odwiedzin pacjentów – informuje Włodzimierz Matysiak, rzecznik prasowy Uniwersytetu Medycznego.
– Na razie nie odwołujemy zajęć, ale w miarę możliwości rozważamy ich realizację w trybie e-learningowym, czyli z wykorzystaniem kształcenia na odległość – mówi natomiast Aneta Adamska, rzeczniczka UMCS.
W dzisiejszym komunikacie rektora Politechniki Lubelskiej poinformowano o wstrzymaniu do końca marca wyjazdów i przyjazdów studentów, doktorantów i pracowników uczelni do krajów wymienianych w bieżących komunikatach Głównego Inspektora Sanitarnego. Osoby, które wróciły z tych regionów proszone są o zgłoszenie swojego przyjazdu do sanepidu i pozostanie w domu przez okres 14 dni. – W przypadku pracowników czas ten powinien być wykorzystany na pracę zdalną. Studenci zaś są zobligowani do nauki zgodnie z programem studiów – czytamy w komunikacie.
Decyzje o wstrzymaniu wyjazdów w zagrożone rejony już wcześniej podjęły także władze Uniwersytetu Przyrodniczego, Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego i UMCS.
