O powstrzymanie zabudowy nabrzeża Zalewu Zemborzyckiego apeluje do Ratusza jeden z miejskich radnych. Nie chce, by akwen został zasłonięty domami. Ratusz potwierdza, że problem jest realny, zaś receptą ma być nowy plan zagospodarowania okolic zalewu.
Czytaj Dziennik Wschodni bez ograniczeń. Sprawdź naszą ofertę
Gra toczy się o przyszłość terenów położonych między brzegiem zalewu, a ul Krężnicką.
Wyobraźmy sobie, że jedziemy ścieżką rowerową od ul. Cienistej w kierunku Mariny i po lewej stronie mijamy zabudowania.
– Chodzi o to, żeby nie następowała dalsza zabudowa – mówi Leszek Daniewski, miejski radny PO. Jego zdaniem należy powstrzymać stawianie kolejnych budynków, by ochronić widok na zalew od strony ul. Krężnickiej.
Ratusz przyznaje, że sytuacja jest trudna. W oficjalnych dokumentach czytamy wręcz o „presji inwestycyjnej”, bo w okolicach zalewu bardzo wiele podmiotów chce stawiać budynki. Miasto stwierdza również, że „zagospodarowanie tego obszaru wymaga pilnych działań naprawczych”.
Tereny otaczające Zalew Zemborzycki nie są objęte planem zagospodarowania, czyli dokumentem precyzyjnie określającym przeznaczenie poszczególnych nieruchomości. To oznacza, że ich zagospodarowanie może się odbywać w oparciu o tzw. wuzetki, czyli decyzje o ustaleniu warunków zabudowy. Ratusz potwierdza, że stwarza to ryzyko chaotycznego rozrostu zabudowy i zniszczenia walorów przyrodniczych.
– Wydawane dla pojedynczych inwestycji decyzje o warunkach zabudowy i zagospodarowania terenu stanowią zagrożenie dla ładu przestrzennego – przyznaje Artur Szymczyk, zastępca prezydenta Lublina w oficjalnej odpowiedzi dla radnego. Właśnie z tego powodu w październiku ubiegłego roku Rada Miasta podjęła uchwałę o rozpoczęciu prac nad planem zagospodarowania terenu.
Prace nad tym planem już ruszyły. – Obecnie rozpoczyna się etap zbierania wniosków do planu, który potrwa do 15 marca – czytamy w piśmie zastępcy prezydenta. Po analizie wniosków miejscy planiści będą mogli opracować projekt planu zagospodarowania. Projekt ten zostanie wyłożony do publicznego wglądu, a wtedy każdy chętny będzie mógł nie tylko zapoznać się z pomysłami na przyszłość zalewu, ale również zgłosić do tego swoje uwagi.
Ostateczną decyzję w sprawie planu dla okolic zalewu podejmie lubelska Rada Miasta. Nie wiadomo jednak kiedy może dojść do takiego głosowania, bo będzie to zależeć m.in. od liczby uwag zgłoszonych przez mieszkańców.