![AdBlock](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/user/adblock-logos.png)
![Policjanci domagają się przede wszystkim wzrostu wynagrodzeń o 650 zł miesięcznie. Chcą również pełnopłatnych zwolnień chorobowych do 30 dni, a także zmian w przepisach emerytalnych<br />](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/news/2018/2018-08/4da8d4d0e7f5266944191a7c7a4dc168_std_crd_830.jpg)
Policjanci rozszerzają swój protest. Od czwartku akcja przyjęła formę „strajku włoskiego”. Mundurowi będą więc wyjątkowo skrupulatnie wykonywać wszystkie czynności. Nie przestaną też zastępować mandatów pouczeniami
![AdBlock](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/user/adblock-logos.png)
Kolejny etap akcji rozpoczął się od rozdawania kierowcom specjalnych naklejek z hasłem „Popieram protest policjantów. Jeżdżę bezpiecznie”. Mundurowi w naszym regionie rozdadzą 10 tys. takich nalepek. Jednocześnie mają bardzo skrupulatnie prowadzić wszystkie czynności. Policyjni związkowcy zapewniają jednak, że nie utrudni to życia np. osobom zgłaszającym przestępstwa czy poszkodowanym w kolizjach drogowych.
– Protest mają odczuć nasi przełożeni – mówi Artur Garbacz, przewodniczący zarządu wojewódzkiego NSZZ Policjantów w Lublinie. – Jeśli np. policjanci pojadą na miejsce zdarzenia to przeprowadzą oględziny i przesłuchają świadków, po czym od razu wypełnią niezbędne dokumenty. Dopiero wtedy wrócą do swojej jednostki. Wcześniej robiło się notatki „na brudno”, a później po godzinach wypełniało dokumenty.
Dziś policyjni związkowcy z całego kraju mają spotkać się w Warszawie, by zasięgnąć porady ekspertów. Chodzi o ustalenie dokładnych form protestu przez policjantów z różnych pionów. Mają prowadzić akcję tak, by nie łamać prawa. W przyszłym tygodniu związkowcy mają ogłosić dokładnie, jakie formy przyjmie protest włoski w policji.
Protest mundurowych trwa od 10 lipca. Policjanci, jeśli tylko pozwalają na to przepisy, zastępują mandaty pouczeniami. Z udostępnionych do tej pory statystyk wynika, że aż osiem na dziesięć interwencji w woj. lubelskim (dotyczących wykroczeń) kończy się właśnie w ten sposób. W ramach protestu mundurowi oflagowali również komisariaty. Umieszczają także specjalne naklejki na radiowozach.
– Mamy sygnały, że w Białej Podlaskiej i komendzie miejskiej w Lublinie przełożeni zakazują oklejania radiowozów. Będziemy interweniować w tej sprawie – zapowiada Artur Garbacz.
Policjanci domagają się przede wszystkim wzrostu wynagrodzeń o 650 zł miesięcznie. Chcą również pełnopłatnych zwolnień chorobowych do 30 dni, a także zmian w przepisach emerytalnych.
Do protestu dołączyli już strażacy, strażnicy graniczni, celnicy oraz strażnicy więzienni. Wszyscy mają bardzo podobne postulaty. Jeśli obecna akcja nie przyniesie rezultatu, we wrześniu mundurowi planują wspólną manifestację w Warszawie.