Krystyna Panek Zamoyska, spadkobierczyni właścicieli pałacu i dóbr w podwłodawskim Adampolu, upomniała się o zwrot dwóch należących do Muzeum Pojezierza Łęczyńsko-Włodawskiego we Włodawie średniowiecznych witraży.
Spadkobierczyni Zamoyskich mieszka w USA. W jej imieniu o witraże zabiega kancelaria adwokacka. - Nie odpowiemy na list prawników pani Panek-Zamoyskiej, dopóki nie przeanalizujemy pod kątem wiarygodności i zasadności wszystkich przedstawionych dokumentów. Postępowanie to jest już w toku - mówi Marek Bem, dyrektor muzeum we Włodawie.
Adampolskie witraże powstały najprawdopodobniej w pierwszej połowie XIII wieku w kręgu renomowanego warsztatu katedry w Lyonie bądź też warsztatów szkoły sasko-turyngskiej. Jeden z nich przedstawia scenę kamienowania św. Szczepana, drugi prawdopodobnie złożenie tego świętego do grobu.
W 1979 roku oba witraże zostały zabezpieczone i odnowione w Toruniu. Przy okazji wykonano tam znakomite kopie, które zostały wstawione w miejsce oryginałów w otwory okienne adampolskiej kaplicy.
Od tamtej pory oba witraże tylko dwa razy ujrzały światło dzienne. Najpierw przez jeden dzień w 1999 roku były atrakcją organizowanego przez włodawskie muzeum Festiwalu Trzech Kultur. Potem niewiele dłużej były prezentowane w ramach jednej z wystaw w Muzeum Zamoyskich w Kozłówce.