Kilkadziesiąt osób zgromadziło się wczoraj wieczorem w miejscu, w którym została potrącona 21-latka z Zimbabwe. Do tragicznego wypadku doszło 6 lipca na ul. Filaretów w Lublinie. Kobieta, w ciężkim stanie trafiła do szpitala, niestety po kilku dniach zmarła.
– Grupa osób, prawdopodobnie zagranicznych studentów zebrała się w piątek, w okolicy przejścia dla pieszych przy ul. Filaretów – relacjonuje jedna z mieszkanek Lublina. – Zapalili znicze. Na trawie ustawili też zdjęcie kobiety.
Do tragicznego wypadku doszło we wtorek, 6 lipca, po godz. 8 na przejściu dla pieszych na ul. Filaretów w Lublinie. Kierujący samochodem marki Saab (na wysokości ul. Pana Balcera), wjechał w 21-latkę.
– 52-letni kierowca był trzeźwy – potwierdza kom. Andrzej Fijołek, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie.
Potrącona kobieta pochodziła z Zimbabwe. W ciężkim stanie została przetransportowana do szpitala. Niestety lekarzom nie udało się uratować jej życia. Po kilku dniach od wypadku zmarła.