Błyskawiczny proces za poćwiartowanie żony
Z zazdrości udusił żonę, odciął jej głowę, a zwłoki zakopał w lesie. Wczoraj Sad Okręgowy w Lublinie skazał Józefa B. spod Łukowa na 15 lat więzienia. Proces trwał zaledwie kilka godzin.
W sylwestra zeszłego roku małżonkowie bawili się oddzielnie. Kobieta z sąsiadem, a Józef B. u znajomego. Przed północą oboje wrócili do domu. Doszło do awantury. Józef B. chwycił kobietę za szyję. Dusił ją przed minutę. Jeszcze tej samej nocy zawiózł zwłoki do lasu. Odciął głowę. Najpierw zakopał tułów, a kilkaset metrów dalej ukrył w lisiej jamie głowę. - To żona doprowadziła go do tego, że któregoś dnia nerwowo nie wytrzymał - usprawiedliwiał Józefa B. jego adwokat.
Sąd usprawiedliwienia dla zbrodni nie znalazł. Józef B., tak jak chciał prokurator, został skazany na 15 lat więzienia. Wyrok nie jest prawomocny. (er)