Zakupy urządzeń do skateparku na os. Błonie zostaną wstrzymane. Obiecał to Urząd Miasta po wczorajszym spotkaniu ze skaterami, którzy od wielu miesięcy usiłują nakłonić miasto do zmiany projektu.
Skatepark ma być częścią budowanego tam parku osiedlowego. Jego utworzenie pochłonie 700 tys. zł, za co – zdaniem skaterów – można urządzić plac z prawdziwego zdarzenia. Dotychczasowe spotkania nie posunęły sprawy ani o krok. A budowa parku już trwa. Przełomowe może okazać się dopiero wczorajsze, nieformalne spotkanie. Choć atmosfera była nerwowa.
– Takie przeszkody były używane 10 lat temu. I są już przestarzałe – mówi Boniek Felicki, szef Lubelskiego Stowarzyszenia Sportów Ekstremalnych. – Te pieniądze lepiej oszczędzić na coś porządnego. Możemy nawet zebrać podpisy pod petycją, by tego wcale nie budować.
– Ale wtedy musielibyśmy zapłacić karę za zerwanie umowy. Około 70 tys. złotych – mówi Zbigniew Choduń z Urzędu Miasta. – Kom–Eko, które jest wykonawcą budowy, sprowadziło już część urządzeń. Możemy wstrzymać dostawy. Czy z tego, co już jest, da się stworzyć coś sensownego?
Dziś skaterzy mają dostać od miasta wykaz już zakupionych elementów. Po jego otrzymaniu prześlą do Ratusza swoje propozycje zmiany projektu. O ile będzie ona możliwa.