Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Godzinami radni spierali się dziś o budowę nowej galerii handlowej w miejscu pedetu. Ci z klubu PiS pytali po co nam taki obiekt i chcieli by miał większy parking. Radni PO mówili, że galeria ożywi deptak, a większy parking zwiększyłby korki. Zwolennicy budowy wygrali
- Ludzi w śródmieściu nie ma, bo są w galeriach handlowych. My nie zmienimy tego, ludzie chcą tam chodzić - mówi Mariusz Banach, radny Wspólnego Lublina. I tłumaczy, że w mieście nie będziemy mieć kopalni, ale możemy mieć pieniądze górników przyjeżdżających na zakupy. Zapewnienia, że nowy obiekt ożywi centrum nie przekonują radnego PiS, Zdzisława Drozda: - Na przykładzie innych miast widać, że galerie spowodowały upadek handlu - podkreśla radny. - Mamy szansę zostać europejską stolicą galerii - ironizuje Zbigniew Ławniczak (PiS).
- To klient i rynek zdecyduje, czy to rozwiązanie będzie dobre, czy złe - odpowiada Marta Wcisło (PO) i podkreśla, że po raz pierwszy nowa galeria nie została oprotestowana przez kupców. A jej klubowy kolega Bartosz Margul przekonuje, że Plaza pobudziła rejon ul. Lipowej: - Tu nawet mieszkania na parterach zostały zamienione na lokale użytkowe.
Ale w dyskusji padły też pytania o liczbę miejsc parkingowych. Radni PiS mówili, że tych miejsc będzie za mało, a radni PO, że to właśnie większy parking byłby źródłem problemów. - Zakorkowalibyśmy ul. Narutowicza - podkreśla Mateusz Zaczyński z PO.
Uchwalony przed godz. 13 plan zagospodarowania nie pozwala na budowę dużego parkingu: na każde 55 mkw. powierzchni użytkowej obiektu może przypadać tylko jedno miejsce na auto. - Do butiku o powierzchni 55 mkw. przyjdzie sprzedawca, zaparkuje auto i nie będzie miejsca dla klienta? - pyta Tomasz Pitucha (PiS). Szef jego klubu, Sylwester Tułajew, zgłosił poprawkę mówiącą, ze jedno miejsce na samochód ma przypadać na 25 mkw. - Powinniśmy dbać o dodatkowe miejsca parkingowe - wyjaśnia.
Ale zdaniem prezydenta poprawka Tułajewa to tylko gra polityczna. - Czy pan przewodniczący Tułajew zgłaszając te uwagi wie, ze wysadzi w powietrze trzyletnie prace nad planem? Oczywiście, że wie - mówi Krzysztof Żuk.
Wnioski szefa klubu PiS przepadły w głosowaniach, na których początku w ławach PO zapanował niepokój, gdy na tablicy wyników pokazał się remis 15:15. Dla poprawki Tułajewa oznaczało to, że nie uzyskała większości, ale w przypadku remisu takiej większości nie zdobyłby również projekt planu umożliwiający budowę galerii.
To właśnie nieobecność jednej z radnych PO sprawiła, że projekt został przełożony ze styczniowej sesji na lutową przez prezydenta, który w radzie ma większość tylko jednego głosu (16:15). Takim też wynikiem skończyło się dzisiejsze głosowanie w sprawie planu. Tym samym został on uchwalony.
Po jego uprawomocnieniu się inwestor będzie mógł wystąpić o pozwolenie na budowę. Nowy obiekt może o jedną trzecią zmniejszyć plac istniejący przed obecnym pedetem.
- To klient i rynek zdecyduje, czy to rozwiązanie będzie dobre, czy złe - odpowiada Marta Wcisło (PO) i podkreśla, że po raz pierwszy nowa galeria nie została oprotestowana przez kupców. A jej klubowy kolega Bartosz Margul przekonuje, że Plaza pobudziła rejon ul. Lipowej: - Tu nawet mieszkania na parterach zostały zamienione na lokale użytkowe.
Ale w dyskusji padły też pytania o liczbę miejsc parkingowych. Radni PiS mówili, że tych miejsc będzie za mało, a radni PO, że to właśnie większy parking byłby źródłem problemów. - Zakorkowalibyśmy ul. Narutowicza - podkreśla Mateusz Zaczyński z PO.
Uchwalony przed godz. 13 plan zagospodarowania nie pozwala na budowę dużego parkingu: na każde 55 mkw. powierzchni użytkowej obiektu może przypadać tylko jedno miejsce na auto. - Do butiku o powierzchni 55 mkw. przyjdzie sprzedawca, zaparkuje auto i nie będzie miejsca dla klienta? - pyta Tomasz Pitucha (PiS). Szef jego klubu, Sylwester Tułajew, zgłosił poprawkę mówiącą, ze jedno miejsce na samochód ma przypadać na 25 mkw. - Powinniśmy dbać o dodatkowe miejsca parkingowe - wyjaśnia.
Ale zdaniem prezydenta poprawka Tułajewa to tylko gra polityczna. - Czy pan przewodniczący Tułajew zgłaszając te uwagi wie, ze wysadzi w powietrze trzyletnie prace nad planem? Oczywiście, że wie - mówi Krzysztof Żuk.
Wnioski szefa klubu PiS przepadły w głosowaniach, na których początku w ławach PO zapanował niepokój, gdy na tablicy wyników pokazał się remis 15:15. Dla poprawki Tułajewa oznaczało to, że nie uzyskała większości, ale w przypadku remisu takiej większości nie zdobyłby również projekt planu umożliwiający budowę galerii.
To właśnie nieobecność jednej z radnych PO sprawiła, że projekt został przełożony ze styczniowej sesji na lutową przez prezydenta, który w radzie ma większość tylko jednego głosu (16:15). Takim też wynikiem skończyło się dzisiejsze głosowanie w sprawie planu. Tym samym został on uchwalony.
Po jego uprawomocnieniu się inwestor będzie mógł wystąpić o pozwolenie na budowę. Nowy obiekt może o jedną trzecią zmniejszyć plac istniejący przed obecnym pedetem.
